Czaplinek: Ktoś rozbił auto burmistrz. To kolejny już akt wandalizmu

- O godz. 6:50 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Wałeckiej w Czaplinku, doszło do wybicia dwóch szyb w pojeździe marki Audi A3. Obecnie prowadzimy czynności mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia - potwierdza zdarzenie asp. Karolina Żych, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim.

Auto, o którym mowa, należy do obecnej burmistrz Katarzyny Szlońskiej-Getki. To nie pierwsze takie zdarzenie - kilka tygodni wcześniej nieznany sprawca zniszczył drzwi wejściowe do domu wiceburmistrza Krzysztofa Lisieckiego, a także na terenie jego posesji rozpylił ciecz o silnym zapachu do odstraszania zwierzyny leśnej. Wcześniej prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Czaplinku otrzymała anonimowe groźby. Jedna z pracownic gminy przed swoim domem "znalazła" również wieniec pogrzebowy z napisem "ostatnie pożegnanie".

- To nie jest przypadek, to nie jest akt wandalizmu na człowieka anonimowego. To jest wandalizm na urzędnika, na burmistrza. Cztery tygodnie wcześniej zastępca burmistrza miał obrzucone drzwi zapachem na dziki i uszkodzone drzwi. Powiem, dlaczego - odkąd pracujemy na rzecz tej gminy, to po prostu robimy generalne porządki. Po pierwsze odcinamy nielegalne dopływy ścieków od prywatnych mieszkańców do jeziora Drawsko. Po drugie kontrolujemy nielegalnie opróżnianie zbiorników bezodpływowych. Po trzecie ja nie boję się zgłaszać na policję hejtów, a takie rzeczy się działy. My działamy i chcemy żeby mieszkańcy też działali zgodnie z przepisami prawa. I to jest "podziękowanie" za to, że chcemy porządku w mieście. Chcemy, żeby ludzie mieszkali i żyli tu bezpiecznie, ale żeby też sami dbali o swoje podwórko - mówi nam Katarzyna Szlońska-Getka.

- To też może być ważnym wątkiem tej sprawy. Kilka miesięcy temu mieszkaniec miejscowości Żerdno zgłosił, że wylewane są ścieki bezpośrednio do jeziora od jednego z mieszkańców, który kupił sobie tam działkę i przyjeżdża okazjonalnie. Komendant straży miejskiej wszczął postępowanie. A właściciel tej nieruchomości zaproponował mu łapówkę w zamian za to, żeby mandat był bardzo niski. Komendant zgłosił to na policję. My tak działamy - transparentnie i uczciwie. To też więc może ma związek z tym, że działamy i pokazujemy to. Tu przez lata było bezprawie, więc teraz jest reakcja taka, jaka jest - kontynuuje nasza rozmówczyni.

Mieszkańcy Czaplinka są poruszeni i oburzeni tym, co się stało - zarówno dzisiejszym nocnym aktem wandalizmu wobec pani burmistrz, jak i wcześniejszymi sytuacjami wymierzonymi w urzędników. Jeden z mieszkańców wyznaczył nagrodę pieniężną za pomoc w ujawnieniu sprawcy. Z kolei w czwartkowe (30 października) popołudnie mieszkańcy wspólnie organizują marsz przeciwko przemocy oraz hejtowi.

- Mieszkańcy pokazują, że nie godzą się na coś takiego. A proszę wierzyć, pracujemy bardzo ciężko. Prostujemy wiele zaległych spraw, bo tutaj - i też nie boję się tego powiedzieć - zastałam urząd w rozsypce. Powoli więc składamy to wszystko do całości, chcemy zrobić jak najwięcej, pozyskujemy mnóstwo pieniędzy zewnętrznych, mamy ambitne plany, żyjemy sprawami tego miasta, bo my tu żyjemy. Chcemy dla tego miasta jak najlepiej, ale wszystko zgodnie z przepisami prawa, wszystko tak, jak należy - dodaje burmistrz Katarzyna Szlońska-Getka.