Dramatyczne sceny w markecie pod Poznaniem. "Niestety, nie udało się uratować"
Mężczyzna wszedł do sklepu z zakrwawioną twarzą. Niestety, pomimo reanimacji - zmarł. Do dramatycznych scen doszło w Dopiewie pod Poznaniem.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Łukasz Gdak
Paweł Antuchowski
Zakrwawiony mężczyzna w markecie pod Poznaniem
O śmierci mężczyzny w markecie poinformował czytelnik portalu epoznan.pl. Jak przekazał, w markecie Lewiatan w Dopiewie pojawiła się straż pożarna i pogotowie. Oficer dyżurny wielkopolskich strażaków przekazał, że faktycznie straż pożarna była na miejscu.
- Pomagaliśmy w udzieleniu pomocy mężczyźnie, który wszedł do sklepu z zakrwawioną twarzą. Doszło u niego do zatrzymania krążenia. Niestety, nie udało się uratować - przekazano.