Dwa incydenty jednego dnia. Pasażerowie łamiący przepisy nie polecieli

W niedzielny poranek, 19 października, funkcjonariusze Straży Granicznej z Wrocławia-Strachowic zostali zaalarmowani przez dyżurnego lotniska o podróżnym, który na pokładzie samolotu lecącego do stolicy Bułgarii nie stosował się do poleceń kapitana samolotu oraz załogi i palił e-papierosa w przedziale pasażerskim. Samolot, który był już w trakcie kołowania, został zawrócony z pasa startowego.

Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej natychmiast podjęli interwencję. 26-letni Polak został doprowadzony do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej, gdzie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że „niepotrzebnie zapalił e-papierosa”. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został wykluczony z lotu oraz ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Tego samego dnia doszło do kolejnego zdarzenia, tym razem w poznańskiej Ławicy. Strażnicy graniczni musieli interweniować wobec 73-letniej Polki, udającej się do Turcji. Kobieta poinformowała obsługę podczas nadawania bagażu, że w jej walizce jest bomba. Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych niezwłocznie podjęli czynności w celu wyjaśnienia całej sytuacji. Po sprawdzeniu bagażu uznano go jako bezpieczny. Kobieta została wylegitymowana i jak tłumaczyła funkcjonariuszom, jej słowa były tylko żartem. Decyzją kapitana, została skreślona z listy pasażerów lotu oraz otrzymała mandat w wysokości 400 zł.

– Apelujemy do podróżnych o rozwagę i odpowiednie zachowanie się w samolocie lub na terenie portu lotniczego. Niewłaściwe zachowanie lub „żart o bombie” skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz zwykle utrudnia prawidłowe funkcjonowanie portu lotniczego. Zarządzający lotniskami mogą dochodzić w takich sytuacjach od sprawców odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami na lotnisku – mówi . st. chor. szt. Małgorzata Potoczna z zespołu prasowego Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krośnie Odrzańskim.