Gdańsk: Ponad 200-letni dwór w Olszynce uratowany od zapomnienia. Jest plan na 2026 rok
Powojenny los dworu w Olszynce
W czasie drugiej wojny światowej dwór w Olszynce nie ucierpiał w znacznym stopniu. Jednak jego oryginalny wewnętrzny układ zmieniony po 1945 r. budując m.in. ścianki działowe pod potrzeby mieszkań. Przy okazji zniszczono zdobienia, sztukaterię. Przez kilka lat w dworze funkcjonowało Państwowe Gospodarstwo Rolne. W latach 50. XX wieku dawne dworskie budynki gospodarcze zajęła Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska, zaś sam dwór pozostał w gestii miasta i do 2008 roku istniały w nim mieszkania komunalne.
Miasto Gdańsk chciało sprzedać dwór
Po wykwaterowaniu lokatorów miasto Gdańsk kilka razy próbowało sprzedać dawny dwór wraz z innymi obiektami, ale nie znaleźli się chętni (cena wynosiła 2,6 mln zł). Zapewne dlatego, że zabytkowe budynki były w bardzo złym stanie (w 2005 r. zawalił się dach dawnej stajni) i przywrócenie ich do świetności wymagało sporych nakładów.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Zobacz także: Bastiony w Gdańsku polecają się na spacer. Urokliwe miejsce z historią w tle
Ponad 200-letni dwór przejął Kościół Zielonoświątkowy
I wtedy pojawił się Kościół Zielonoświątkowy, a konkretnie Zbór Centrum Chrześcijańskie Nowe Życie, który szukał dla swojej wspólny zacisznego miejsca. Rozmowy z miastem Gdańsk nie były łatwe, ale w końcu doszło do porozumienia i w 2013 roku zbór otrzymał w użytkowanie na 50 lat działkę z dworem wraz pozostałymi budynki przy symbolicznej opłacie. W zamian zbór zobowiązał się do remontów. W 2018 roku nastąpiła formalna zmiana. Zbór kupił majątek od miasta z dużą bonifikatą przysługującą kościołom, a więc jest jego właścicielem.
Przywracanie dworu do świetności
- Od ponad dziesięciu lat przywracamy to miejsce do świetności. Bazujemy na zaangażowaniu wspólny, własnych funduszach, nie korzystając z dotacji. Odbudowa i remonty nie są łatwe, no i trwają - mówi Dziennikowi Bałtyckiemu Marian Biernacki, pastor Centrum Chrześcijańskiego Nowe Życie w Gdańsku.
Co do tej pory udało się zrobić? Dawną wozownią zaadaptowano na dom modlitwy. W samym dworze wymieniono dach oraz w części okna, częściowo przeprowadzono także remont wewnątrz obiektu.
Czytaj także:
- W 2026 roku rozpoczniemy remont elewacji dawnego dworu, werandy oraz wymienimy zewnętrzne drzwi. Wewnątrz dworu, który jest teraz plebanią, pokojem do katechezy, od odnowy są m.in. zabytkowe schody - informuje pastor Marian Biernacki.
Pastor nie ukrywa, że najbardziej sen z powiek spędza mu projekt odbudowy dawnej stajni, w której zaplanowano m.in. urządzenie domu socjalnego. - Po starej stajni zostały tylko częściowo mury, ale poprzedni konserwator zabytków nie zgodził się na ich rozbiórkę. Pójdziemy ze starym projektem do nowego konserwatora - oznajmia pastor Marian Biernacki.