Gdańsk: Ponad kilogram narkotyków w hali garażowej
- Kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej podczas swojej pracy zdobyli informację na temat mężczyzny, który miał przechowywać w mieszkaniu narkotyki. W minioną środę policjanci pojechali sprawdzić adres na terenie dzielnicy Suchanino, pod którym mężczyzna miał przebywać. Gdy tylko otworzyły się drzwi do mieszkania, od razu pojawił się charakterystyczny chemiczny i doskonale znajomy policjantom od narkotyków zapach - opowiada asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku
Z relacji mundurowych wynika, że 44-letni lokator mieszkania zaprzeczył, by miał jakieś nielegalne środki odurzające, jednak kolejne kroki tylko utwierdziły funkcjonariuszy w przeświadczeniu, że mają do czynienia z dilerem działającym na poważną skalę. Najpierw znaleźli na kuchennym blacie saszetkę, w której znajdowały się woreczki z kokainą, a później również dwie wagi elektroniczne oraz puste woreczki strunowe.
- Zatrzymany mężczyzna nie współpracował i do końca miał nadzieję, że kryminalni nic więcej nie znajdą, choć dotychczas sama zabezpieczona kokaina wróżyła już sporo kłopotów. Kryminalni szukali dalej, a gdy trafili na komplet kluczy, postanowili sprawdzić, co znajdą za drzwiami, które nimi otworzą. Zatrzymany 44-latek nie powiedział, do jakiego są pomieszczenia, więc policjanci sami dopasowali je do jednej z komórek w hali garażowej. W niej znaleźli to, po co przyjechali - zaznacza asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.
Według policyjnych wyliczeń łącznie zabezpieczony został ponad kilogram narkotyków, wśród których znajdowały się m.in. amfetamina, klefedron, kokaina i marihuana. Zaś wedle oceny biegłego sądowego, z zabezpieczonych środków można było przygotować ponad 3500 porcji konsumpcyjnych narkotyku (porcja "to ilość narkotyku wystarczająca do odurzenia jednej osoby"). Na tej podstawie, w oparciu o dowody zgromadzone przez funkcjonariuszy, prokurator przedstawił 44-latkowi zarzut wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków. Taka kwalifikacja karna oznacza, że aresztowanemu wczoraj decyzją sądu mężczyźnie grozić może od 2 do 12 lat więzienia.