Głogów: Wojsko strzela, a głogowianie zatykają uszy. Żołnierze muszą się szkolić - odpowiada rzeczniczka
Wojskowa strzelnica uprzykrza życie ludziom?
Na wojskowej strzelnicy w Głogowie szkolą się żołnierze. Obiekt znajduje się na terenie koszar, które jakiś czas temu sporo zmniejszyły swój obszar. Odgłosy ze strzelnicy doskwierają teraz mieszkańcom okolicznych bloków. Zgłosili nam, że hałas bywa bardzo uciążliwy, nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt.
- Niektórzy pracują na zmiany i ciężko jest się zdrzemnąć po nocce kiedy się słyszy ciągłe wystrzały. Nawet zwykły spacer czy zakupy nie są komfortowe w takich warunkach. Nie wspomnę o zwierzętach, które się boją i przeżywają traumę. Pies znajomej wcale nie chce wychodzić na spacer. Można powiedzieć że nasi milusińscy mają teraz fajerwerki codziennie - mówi nam pani Ewelina.
Pan Tomasz z Armii Krajowej pracuje na zmiany. Jak chce się wyspać to bez zatyczek się nie obejdzie.
- Do hałasu z ulicy się przyzwyczaiłem, ale do serii wystrzałów jakoś nie mogę. Są dni, że idzie seria za serią, a w linii prostej będzie od nas do strzelnicy nie dalej niż pół kilometra - mówi mężczyzna.
O hałasie mówi nam też młoda mieszkanka TBS-ów przy ulicy Sowińskiego (na przeciwko Kauflandu). Pół biedy, gdy ćwiczenia są w tygodniu i w godzinach, w których większość ludzi jest w pracy lub w szkole.
- Najbardziej dokucza strzelanie w soboty. To jednak blisko i bardzo u nas słuchać - przyznaje.
Kiedyś teren koszarowy, dziś osiedle TBS
Kilka bloków TBS przy ul. Sowińskiego zbudowano na terenie wydzielonym z dawnej jednostki. Od wojska oddziela je tylko betonowy plot.
Tak samo jest w przypadku mieszkań komunalnych zasiedlonych przez miasto w dawnym koszarowcu przy ul. Armii Krajowej.
Znajdująca się kilkaset metrów dalej wojskowa strzelnica jest jedynym takim obiektem w Głogowie. Kiedyś była jeszcze na Górkowie, ale została zlikwidowana.
Strzelają nie tylko żołnierze, ale też WOT i policja
Porucznik Anna Kanicka, rzeczniczka prasowa 4. Batalionu Inżynieryjnego w Głogowie informuje, że też odbierała telefony od głogowian ze skargami na uciążliwy hałas. Dodaje jednak, że wojskowa strzelnica spełnia wszystkie normy, a obiekt był sprawdzany przez ekspertów m.in. pod względem głośności.
- Mamy teraz zgrupowanie poligonowe i żołnierze oraz rezerwy osobowe realizują zgodnie z programem ćwiczenia ze szkolenia ogniowego - mówi. - Odbywają się one w różnych godzinach i nie są one codziennie.
Rzeczniczka dodaje, że wojsko musi ćwiczyć, i robi to przynajmniej raz w miesiącu. Jednak ze strzelnicy korzystają też inne formacje mundurowe, choćby policja i Wojska Obrony Terytorialnej. Te ostatnie ćwiczą najczęściej w weekendy.
- Staramy się, żeby chociaż w niedziele dać ludziom odpocząć - dodaje porucznik Kanicka.