WAŻNE
TERAZ

Głośny wywiad. Tak prof. Strzembosz odpowiada na zachowanie prezydenta

Gminy z regionu szykują się na marsz w Warszawie. Będą protestować przeciwko zmianom granic miasta

10 czerwca w Warszawie odbędzie się marsz pod hasłem "Jestem ze wsi". Ma to być protest samorządowców i mieszkańców wsi przeciwko przyłączaniu ich terenów do sąsiednich miast. W marszu wezmą także udział gminy z naszego regionu: Kobylnica, Redzikowo, Ustka i Nowa Wieś Lęborska.

Słupsk wnioskuje do rządu o poszerzenie granic miasta o fragment Kobylnicy.Słupsk wnioskuje do rządu o poszerzenie granic miasta o fragment Kobylnicy.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski

Samorządowcy informują, że celem marszu jest publiczne wyrażenie sprzeciwu wobec obecnych regulacji dotyczących zmiany granic administracyjnych gmin oraz złożenie apelu o rozpoczęcie prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy o samorządzie gminnym w zakresie zmiany granic administracyjnych samorządów.

Taka sytuacja dotyczy kilku samorządów z naszego regionu. W powiecie słupskim miasto Słupsk jest zainteresowane fragmentami terenów gmin Kobylnica i Redzikowo, zaś miasto Ustka chce wchłonąć wieś Przewłoka, która teraz jest w gminie Ustka. Natomiast w powiecie lęborskim miasto Lębork chce przyłączyć część terenu, który teraz należy do gminy Nowa Wieś Lęborska.

Oczywiście wszystkie wymienione gminy sprzeciwiają się zamiarom swoich większych sąsiadów, co dały wyraz zarówno w stanowiskach rad gmin, jak i w przeprowadzonych konsultacjach społecznych. We wszystkich tych samorządach mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw.

Jednak wojewoda pomorska, która zgodnie z przepisami opiniuje wnioski o zmianę granic gmin na podległym jej terenie, wyraziła się pozytywnie na temat zamiarów Słupska, Ustki i Lęborka.

Tymczasem kilka dni temu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Jego wynikiem były między innymi deklaracje ze strony wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Szymańskiego o rozpoczęciu prac nad zmianą ustawy o jednostkach samorządu terytorialnego w zakresie zmiany granic administracyjnych samorządów. W przedstawicieli gmin wstąpił pozytywny duch.

W posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu uczestniczyły m.in. Anna Gliniecka-Woś, burmistrz Kobylnicy i Barbara Dykier, wójt Gminy Redzikowo.

- Minister Tomasz Szymański zadeklarował, że rozpoczną się prace na zmianą ustawy o samorządzie tak, aby głos mieszkańców gmin wyrażony w konsultacjach i referendach był uwzględniany. Te postulaty zostaną omówione ze Związkiem Gmin Wiejskich i Związkiem Miast Polskich. To jest dobra informacja - przekazała Anna Gliniecka-Woś.

Sprawą zmiany granic gmin burmistrz Kobylnicy zainteresowała Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Zastępca Rzecznika Adam Krzywoń wskazuje, że decyzje Rady Ministrów o utworzeniu nowych gmin czy zmianie ich granic nadal nie podlegają sądowej kontroli, mimo że są źródłem stałych konfliktów między samorządami i ich mieszkańcami. W tej sprawie wystąpił w piśmie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W piśmie czytamy, że:

"Do RPO co roku wpływają skargi jednostek samorządu terytorialnego dotyczące - jak to określają - "wrogich przejęć" części ich terytoriów przez inne jednostki. Pierwszy tegoroczny wniosek do RPO o interwencję w takiej sprawie złożyła gmina Kobylnica.

O zmianę przynależności części jej terenu wystąpiła gmina Słupsk, w której - mimo że od poprzedniego jej powiększenia kosztem sąsiednich gmin minęły jedynie dwa lata - stwierdzono że "w zasadzie już wyczerpały się możliwości rozwoju miasta w oparciu o jego wewnętrzny potencjał".

Dysfunkcyjność aktualnej procedury zmian granic jednostek samorządu terytorialnego była przedmiotem wystąpień RPO kierowanych wcześniej do wielu organów.

Rzecznik postulował przede wszystkim uzupełnienie ustawy o mechanizm rzeczywistej sądowej kontroli rozstrzygnięć Rady Ministrów w tym przedmiocie. Chodzi o wykonanie niezrealizowanych od ponad 15 lat postanowień sygnalizacyjnych Trybunału Konstytucyjnego.

Wobec braku reakcji organów, do których zwracał się RPO, podjęta została próba zakwestionowania rozstrzygnięcia Rady Ministrów przed sądem administracyjnym, co jednak okazało się nieskuteczne.

W konsekwencji wskazane podstawowe źródło corocznych konfliktów pomiędzy jednostkami samorządu terytorialnego nie zostało wyeliminowane. W obecnej kadencji Parlamentu nie pojawił się nawet projekt, będący odpowiedzią na istniejący problem (w poprzedniej kadencji taki projekt złożono, jednak nie doczekał się on nawet nadania numeru druku sejmowego)."

Wybrane dla Ciebie

Sprzedaż ciągników rolniczych w Polsce: Maj 2025 z rekordowym wzrostem
Sprzedaż ciągników rolniczych w Polsce: Maj 2025 z rekordowym wzrostem
Śmiertelny wypadek. Kierowca miał trzy sądowe zakazy prowadzenia
Śmiertelny wypadek. Kierowca miał trzy sądowe zakazy prowadzenia
Kierująca BMW pomyliła pedały i wjechała w ścianę galerii
Kierująca BMW pomyliła pedały i wjechała w ścianę galerii
W Koninie ruszają remonty dróg w dwóch miejscach. Tu spotkasz się z utrudnieniami
W Koninie ruszają remonty dróg w dwóch miejscach. Tu spotkasz się z utrudnieniami
Huta Częstochowa wyprodukowała już 100 tys. ton stali od wznowienia produkcji
Huta Częstochowa wyprodukowała już 100 tys. ton stali od wznowienia produkcji
Dwie pijane matki. Interweniowała policja. Sześcioro dzieci trafiło do rodzin zastępczych
Dwie pijane matki. Interweniowała policja. Sześcioro dzieci trafiło do rodzin zastępczych
W Starym Polu pamiętają o pierwszych osadnikach. Jest obelisk na ich cześć
W Starym Polu pamiętają o pierwszych osadnikach. Jest obelisk na ich cześć
Uwaga na silny wiatr i burze. IMGW ostrzega w tych regionach
Uwaga na silny wiatr i burze. IMGW ostrzega w tych regionach
Wyśmiewana, odrzucana, poniżana. Dostała nagrodę Nobla
Wyśmiewana, odrzucana, poniżana. Dostała nagrodę Nobla
Sprzedawał klocki, których nie miał. 18-latek z Przemyśla w rękach policji za internetowe oszustwa
Sprzedawał klocki, których nie miał. 18-latek z Przemyśla w rękach policji za internetowe oszustwa
Tysiące robią tu selfie. Czym są "Wrota Piekieł"?
Tysiące robią tu selfie. Czym są "Wrota Piekieł"?
Tir jechał drogą ekspresową pod prąd. Kierowca się pomylił
Tir jechał drogą ekspresową pod prąd. Kierowca się pomylił