Gorlice: Pościg, porzucenie samochodu i kilka zarzutów dla pasażerów
Sceny, które rozegrały się na miejskich drogach w miniony weekend, były niczym z filmu - radiowóz na sygnale ścigał uciekającego kierowcę samochodu osobowego, a wszystkiemu przyglądali się mieszkańcy, tym bardziej zaskoczeni, że główny bohater próbował się salwować ucieczką wąskimi miedzami przez pola uprawne.
Bydgoszcz: 3 mężczyzn zatrzymanych po nocnych wybrykach na hulajnodze
Rutynowa kontrola drogowa
Wszystko miało swój początek na ulicy Parkowej.
- Kierujący volkswagenem nie zatrzymał się do kontroli drogowej - relacjonuje Gustaw Janas, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
Powodem kontroli miało być przekroczenie dozwolonej na tym odcinku prędkości. Ponieważ kierowca nie zastosował się do wezwań, policjanci ruszyli za nim. Oczywiście ścigany robił wszystko, by zgubić ogon. Był zdeterminowany, próbował wszelkich sposobów ucieczki.
- W końcu porzucił pojazd - opisuje dalej rzecznik.
Trzech pasażerów volkswagena
Samochodem podróżowało trzy osoby. Na miejscu zatrzymana została 19-letnia mieszkanka gminy Sękowa. Policjanci znaleźli u niej środki odurzające. Dwaj pozostali pasażerowie uciekli.
Wolnością nie cieszyli się jednak długo, bo policja trafiła do nich kolejnego dnia. To dwaj mieszkańcy Gorlic w wieku 25 oraz 27 lat. Przy jednym z nich mundurowi ujawnili środki odurzające, dostał więc zarzut posiadania takowych. Podobnie zresztą jak dziewiętnastolatka.
Nie miał prawa kierować
Jeśli natomiast chodzi o drugiego z mężczyzn, to szybko okazało się, że złamał zakaz kierowania pojazdami. Poza tym usłyszał zarzut z artykułu 176b kodeksu karnego "Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
KPP w Gorlicach prowadzi postępowanie wyjaśniające.