Gorzów: Dwóch pijanych kierowców. Tak wyglądała kontrola trzeźwości
W piątkowy wieczór, 7 listopada, policjanci prowadzili kontrole trzeźwości na terenie Gorzowa i okolic. Zatrzymano trzech kierowców. Dwóch było pijanych, jeden z nich miał zakaz prowadzenia. Trzeci - 51-latek z Janczewa prowadził pod wpływem narkotyków.
Fot. Licencjodawca
Gorzowska drogówka ruszyła w piątkowy wieczór w teren. Efekt? Dwóch pijanych kierowców i jeden prowadzący pod wpływem narkotyków. Wszyscy odpowiedzą przed sądem.
Wieczorne kontrole trzeźwości kierowców. Jeden miał narkotyki, drugi sądowy zakaz
W piątkowy wieczór 7 listopada na terenie Gorzowa i okolicznych miejscowości policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie sprawdzali stan trzeźwości kierowców. Celem działań było wyeliminowanie z ruchu osób, które nie powinny siadać za kierownicą.
Pierwszy z zatrzymanych mężczyzn wydmuchał niemal 1 promil alkoholu. Drugi kierowca był kompletnie pijany. Miał 2 promile alkoholu, a do tego zakaz prowadzenia pojazdów, który został orzeczony w tym roku.
Kierowca z Janczewa miał narkotyki i prowadził pod ich wpływem
Do trzeciego zatrzymania doszło w Janczewie. 51-letni mężczyzna nie tylko prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, ale też posiadał przy sobie środki odurzające. Policjanci zabezpieczyli substancje, a kierowca trafił do policyjnej celi. Cała trójka mężczyzn wkrótce stanie przed sądem.
Jakie kary grożą kierowcom pod wpływem alkoholu lub narkotyków?
Jazda pod wpływem alkoholu lub narkotyków to przestępstwo. Taki kierowca obligatoryjnie traci prawo jazdy na co najmniej 3 lata, sąd wymierza też karę grzywny w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych, a w poważniejszych przypadkach może orzec karę więzienia do 3 lat. Policjanci przypominają, że każdy kierowca, który wsiada za kółko po alkoholu lub narkotykach, stwarza realne zagrożenie na drodze.
- Każde działanie, które ma na celu eliminowanie z dróg nietrzeźwych lub odurzonych kierowców, to krok w stronę poprawy bezpieczeństwa. Takie kontrole będą kontynuowane - mówi Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
