Gorzów: Mieszkaniec na sesji: "Ten system śmieciowy to kara dla uczciwych"
Fot. Licencjodawca
Miasto Gorzów opuszcza Związek Celowy Gmin MG6 i od 1 stycznia 2026 roku samodzielnie będzie organizować odbiór i rozliczanie śmieci. Nowa jednostka Miejskie Odpady Komunalne przejmie wszystkie obowiązki związane z systemem gospodarki odpadami.
Wraz z tą zmianą wchodzą nowe zasady płacenia za śmieci. W domach jednorodzinnych opłata będzie naliczana od osoby. Stawka wynosi 38 zł miesięcznie. W blokach i kamienicach obowiązywać będzie inna metoda – opłata będzie liczona od zużycia wody. Miasto ustaliło stawkę 12 zł za każdy zużyty metr sześcienny.
Miasto tłumaczy, że zmiany są konieczne, bo dotychczasowy system nie działał uczciwie. Zaniżanie liczby mieszkańców w deklaracjach było powszechnym problemem. Nowa metoda, oparta na wodzie, ma – zdaniem urzędników – lepiej oddawać rzeczywiste użytkowanie lokali.
Od stycznia zapłacisz inaczej za śmieci. Nowe deklaracje śmieciowe w Gorzowie
Właściciele domów jednorodzinnych będą składać indywidualne deklaracje śmieciowe. W przypadku bloków deklarację składa zarządca nieruchomości wspólnej, czyli spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa. To oni będą odpowiedzialni za wyliczenie opłat na podstawie zużycia wody.
Nowe deklaracje trzeba będzie złożyć do 14 stycznia 2026 roku. Można to zrobić osobiście, pocztą albo elektronicznie przez ePUAP lub e-Doręczenia.
Miasto tłumaczy, że nowy system ma uszczelnić pobór opłat i skończyć z fikcyjnymi deklaracjami, w których zgłaszana była tylko jedna osoba, mimo że lokal faktycznie zamieszkiwało więcej ludzi. Według urzędników każda osoba zużywa wodę i produkuje odpady, więc zużycie wody będzie bardziej wiarygodnym wskaźnikiem.
Podczas sesji Rady Miasta Gorzowa, która odbyła się we wtorek 26 sierpnia, głos zabrał mieszkaniec Eugeniusz Rożek. W emocjonalnym wystąpieniu apelował o wstrzymanie realizacji uchwały do czasu znalezienia bardziej sprawiedliwego systemu. Jak podkreślał mężczyzna, chciał zaprotestować w imieniu tych, którzy płacą uczciwie, a teraz mają płacić jeszcze więcej.
– W 2024 roku zużyliśmy z żoną 96 metrów sześciennych wody. W nowym systemie zapłacimy 48 zł za osobę, czyli 10 zł więcej niż obecnie. Tyle samo śmieci, tylko wyższa opłata, bo zużywamy więcej wody. Gdzie tu sens i sprawiedliwość? – pytał radnych.
Rożek podkreślał, że zużycie wody nie ma żadnego związku z ilością odpadów. Jego zdaniem, miasto powinno szukać uczciwego rozwiązania, a nie dokładać kosztów tym, którzy i tak nie oszukiwali.
– W związku z tym, proszę was, abyście przekonali mnie i tych mieszkańcom Gorzowa, którzy mają podobne zużycie wody, które nie ma żadnego związku z ilością produkowanych śmieci, że jest to uczciwe i sprawiedliwe. Jeśli obecny system jest nieszczelny, to go uszczelnijcie, ale nie uzupełniając braki, podnosząc opłaty tym ludziom, którzy uczciwie płacą. Moim zdaniem nie ma znaczenia, dlaczego ktoś zużywa tyle wody, ile zużywa. Ważne jest, aby każdy płacił za siebie. Dlatego proszę was, żebyście przeanalizowali jeszcze raz, czy rzeczywiście jest to dobry pomysł, bo ja uważam, że jest to niesprawiedliwe, bo użycie wody nie ma nic wspólnego z ilością śmieci, które wyprodukowaliśmy – podkreśla Eugeniusz Rożek, mieszkaniec Gorzowa.
Czytelnicy gorzowianin.com: „To kara za uczciwość”
Głos pana Eugeniusza nie jest jedyny w tej sprawie. Również czytelnicy portalu gorzowianin.com nie zostawiają suchej nitki na nowym systemie rozliczania opłat za śmieci. W komentarzach pod artykułami dotyczącymi zmian mieszkańcy podkreślają, że czują się oszukani i karani.
– Jest to bardzo niesprawiedliwe. Mieszkamy we dwoje, a wody dużo zużywamy, bo mamy wannę i nie mam zmywarki. Dlatego mam płacić dużo za śmieci? Jakim prawem mam być karana za kogoś? W końcu emeryci przestaną płacić czynsze, a mieszkanie własnościowe i nie tak szybko można wyrzucić na bruk – podkreśla czytelniczka Zofia.
W podobnym tonie wypowiadała się czytelniczka Małgorzata. Jej zdaniem uchwała została podjęta bez konsultacji z mieszkańcami, a problem dzikich lokatorów powinny rozwiązywać spółdzielnie, a nie uczciwi mieszkańcy.
– A niby czemu mamy płacić za śmieci według zużycia wody? Kolejna bzdurna ustawa podjęta przez radnych bez konsultacji z mieszkańcami? Nie mogą sobie poradzić z "dzikimi" lokatorami to mają zapłacić wszyscy, tylko nie dzicy. A czym się różni mieszkaniec w bloku od posiadacza domu? Bo oni będą płacili po staremu – opisuje czytelniczka Małgorzata.
„To absurd. Gorzów ma i tak jedne z najwyższych opłat”
Głos zabrała też czytelniczka Urszula, która przypomniała, że podobny system został już wcześniej zakwestionowany przez sąd.
– Uchwała łącząca opłatę za śmieci ze zużyciem wody to absurd. Więcej wody nie oznacza więcej odpadów. Ludzie zużywają ją z różnych powodów, które nie mają nic wspólnego ze śmieciami. Czy mamy zacząć oszczędzać na myciu, żeby mniej płacić? – pytała.
Najbardziej emocjonalna była wiadomość od czytelniczki Ewy, która uważa, że miasto oderwało się od rzeczywistości mieszkańców.
– To jest poroniony pomysł z tymi opłatami. Dlaczego mamy płacić za śmieci od zużycia wody? Płacimy za wodę, ścieki, a teraz ma dojść opłata za śmieci liczona według zużycia wody? Gorzowianie będą śmierdzieć z brudu, bo będą oszczędzać na wodzie. To jest chore! Spółdzielnie niech się wezmą za robotę i ustalą faktyczną liczbę zamieszkujących w danym lokalu. Dlaczego my, którzy płacimy uczciwie za śmieci, mamy opłacać oszustów? Gorzów ma tak najwyższe stawki za śmieci – przyznaje czytelniczka Ewa.
