Gorzów: Nocny pościg i zderzenie z radiowozem. Kierowca był pijany i poszukiwany

Ucieczka przed policją, ścięty znak i zderzenie z radiowozem.  W nocy doszło do pościgu za kierowcą volkswagena golfa, który jak się okazało miał sporo na sumieniu.

W nocy z piątku 19 września na sobotę 20 września doszło do policyjnego pościgu ulicami Gorzowa. Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników, którzy relacjonowali nocną akcję policji.

Do zatrzymania kierowcy białego auta doszło przy wjeździe na parking BIG Gorzów, gdzie ściął znak drogowy. - Policja najprawdopodobniej prowadziła pościg. Kierowca skasował znak przy BIG Gorzów - opowiada Bartosz.

- Na Manhattanie był pościg policji - napisał Kuba. - Z połowy miasta był pościg za białym autem. Uciekał ul. Okulickiego przy działkach. Za nim jechały dwa radiowozy - relacjonował Walter. - Coś się stało na rondzie koło BIG Gorzów. Było pełno policji. Dojechała karetka - poinformował Krzysztof.

Wszystko zaczęło się w Różankach, gdzie policjanci zatrzymali do kontroli kierującego Volkswagenem Golfem. Podczas badania alkomatem okazało się, że 21-latek ma ponad pół promila alkoholu w organizmie. Gdy tylko funkcjonariusze pokazali mu wynik, mężczyzna ruszył z miejsca i zaczął uciekać w kierunku Gorzowa.

Policjanci natychmiast ruszyli w pościg, który po kilku minutach zakończył się na Rondzie Gdyńskim. Tam 21-latek doprowadził do zderzenia z policyjnym radiowozem. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Jak się okazało, kierowanie pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli to nie jedyna rzecz, za którą odpowie 21-latek. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu – tablice rejestracyjne były przełożone od innego auta. Jakby tego było mało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary na niemal pół roku więzienia - opowiada Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.