Gorzów: Rondo na Koniawskiej? Projekt sprzed 10 lat i żadnych terminów
Miasto zapowiada budowę ronda na skrzyżowaniu Koniawskiej i Kasprzaka. Ale projekt, którym się posługuje, ma już 10 lat, nie ma aktualnych decyzji ani harmonogramu. Kierowcy dalej stoją w korkach, a inwestycja istnieje, póki co tylko na papierze.
Fot. Licencjodawca
Rondo na skrzyżowaniu ul. Koniawskiej i Kasprzaka to pomysł, który miasto Gorzów zapowiada jako „docelowe rozwiązanie problemu korków i bezpieczeństwa”. Redakcja gorzowianin.com zapytała władze o konkrety. Okazuje się, że projekt ma już dekadę, nie ma aktualnych uzgodnień, a terminów jego realizacji… brak.
Problemy na skrzyżowaniu, które zna każdy kierowca w Gorzowie
Lewoskręt z ul. Kasprzaka w ul. Koniawską to od lat jedno z najbardziej problematycznych miejsc w Gorzowie. W godzinach szczytu tworzą się tam długie korki, kierowcy muszą długo czekać na możliwość włączenia się do ruchu, a sytuację dodatkowo komplikuje pierwszeństwo dla jadących ul. Koniawską.
W ostatnich miesiącach radny Robert Surowiec zaproponował rozwiązanie: budowę sygnalizacji świetlnej. Ale władze miasta mają inny plan – chcą zbudować czterowlotowe rondo.
Projekt z 2015 roku. Co naprawdę planuje miasto?
Jak ustaliła redakcja gorzowianin.com, projekt ronda na skrzyżowaniu Koniawskiej i Kasprzaka powstał już w 2015 roku. Był on częścią dokumentacji dotyczącej przebudowy ul. Kobylogórskiej – tzw. etap II inwestycji.
Wtedy zakładano budowę ronda łączącego Koniawską, Kasprzaka i Trasę Nadwarciańską oraz łącznika do ul. Kobylogórskiej, który przebiegałby przez tereny niezagospodarowane.
Miasto uzyskało nawet pozwolenie na budowę, a wartość całego zadania oszacowano na ponad 7,25 mln zł brutto.
Dlaczego rondo na skrzyżowaniu Koniawskiej i Kasprzaka do tej pory nie powstało?
Jak wyjaśnia miasto powodem była sytuacja finansowa. - Miasto otrzymało dofinansowanie tylko na przebudowę (dokończenie) ul. Kobylogórskiej. Wobec czego, ze względu na ograniczenie finansowe, zrezygnowano z budowy ronda i łącznika - podkreśla Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.
Dziś nie ma ani decyzji, ani harmonogramu
Projekt ronda sprzed 10 lat formalnie istnieje, ale władze miasta przyznają, że nie ma on aktualnych uzgodnień ani wymaganych decyzji administracyjnych.
- Miasto nie posiada aktualnych decyzji i uzgodnień na budowę łącznika i ronda łączącego ul. Kobylogórską z ul. Koniawską i Kasprzaka. Dokumentacja ta powinna zostać zaktualizowana w momencie uzyskania możliwości sfinansowania inwestycji - tłumaczy wiceprezydent Szymankiewicz.
Co dalej z inwestycją?
Nie ma żadnych konkretnych terminów rozpoczęcia inwestycji. Nie istnieje również żaden harmonogram. Jak mówi Szymankiewicz, „na chwilę obecną miasto nie utworzyło harmonogramu inwestycji w przedmiotowym zakresie, z uwagi na ograniczone środki finansowe”. Urzędnicy analizują możliwości zdobycia dofinansowania.
Dopóki to się nie wydarzy, kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość - zarówno na skrzyżowaniu, jak i w oczekiwaniu na decyzje.
