Gorzów wchodzi cały na biało. Tak będą wyglądać tablice oznakowania ulic i budynków
- Wprowadzamy nową kolorystykę, nowy krój pisma i nowy kształt tablic w mieście – mówi nam prezydent Jacek Wójcicki. Nowy tzw. layout został już przygotowany. Jego autorem jest Łukasz Kulczyński, na co dzień fotograf urzędu miasta. Pierwsza tablica jest już nawet odsłonięta. Zgodnie z nowym systemem identyfikacji wizualnej Gorzowa przygotowana została tablica, którą odsłonięto w piątek na skwerze przed nowym Miejskim Centrum Kultury. Od kilku dni jest on już skwerem Małej Akademii Jazzu.
I teraz wchodzi Gorzów. Cały na biało
Tablica jest biała. Font jest w kolorze czarnym. A po jej lewej stronie jest herb miasta.
- Chcemy, żeby tablice były proste, przejrzyste. Tak będą wyglądały tablice kierunkowe, tablice z nazwami ulic, tablice na budynkach - mówi Jacek Wójcicki.
– Będziemy je zmieniać stopniowo. Każda nowa tablica będzie według tego wzoru. Takie tablice będziemy zamawiać przy każdej nowej inwestycji. Szukamy też pieniędzy, by zrobić wymianę tablic w centrum – dodaje prezydent Gorzowa.
Dlaczego postawiono na taką kolorystykę?
- Ona jest najbardziej czytelna, rzuca się w oczy i jest wyrazista. W mieście są tablice granatowe, ale też w innych kolorach. Teraz będzie jeden wzór, bo chcemy ujednolicić system identyfikacji miejskiej – mówi Łukasz Kulczyński, autor layoutu tablic, którego wielu mieszkańców może znać z akcji „Znajdź się w Arenie”, gdy robi zdjęcia kibicom, które później trafiają na telebim hali sportowej.
Co ciekawe, nowe wzory tabliczek będą dostępne dla każdego chętnego. Jeśli więc ktoś na swoim budynku – czy to na domu, czy to na siedzibie firmy – będzie chciał mieć tablicę z miejskim layoutem, miasto udostępni dla niego wzór – „formatkę” - z którym będzie mógł pójść do producenta tablic.
Miasto zastosowało w layoucie font Open Sans. To nowoczesny, darmowy font dostępny publicznie i zdaniem urzędników jest idealny do zastosowań miejskich bez dodatkowych kosztów licencyjnych.
Nazwa nazwie nie jest równa
- W Gorzowie nazwy ulic mają od czterech liter, jak Nowa, do kilkudziesięciu liter. Ich rozstaw trzeba więc za każdym razem rozplanować. O ile lewy margines tablicy będzie taki sam, o tyle prawy będzie ruchomy. Trzeba więc dostosowywać układ indywidualnie od kilku do kilkudziesięciu literowego layoutu tak aby tablica nie miała zbyt dużej szerokości, a dalej była czytelna - mówi Ł. Kulczyński.
O wprowadzeniu jednolitego systemu identyfikacji wizualnej miasta mówi się w Gorzowie od lat. Po raz pierwszy było to jeszcze za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka. Jesienią 2014 na łamach GL prezentował nawet próbne wersje tablic. Nawiązywały one do kolorystyki ówczesnej marki miasta „Gorzów - przystań”. Pomysł nie wszedł jednak w życie, bo niewiele później doszło do zmiany na stanowisku prezydenta miasta. Kolejne podejście, już za czasów J. Wójcickiego, storpedowała pandemia.