Gorzów Wlkp.: Salmonella w przedszkolu miejskim. Sanepid zamknął placówkę
W piątek 21 listopada po godz. 10 rano do portalu gorzowianin.com zgłosili się zaniepokojeni rodzice z Przedszkola Miejskiego nr 4 przy ul. Kobylogórskiej w Gorzowie. Jak przekazują, dostali nagłą informację, że mają natychmiast odebrać dzieci, bo w placówce wykryto salmonellę.
- Dostaliśmy informację, że musimy zabrać dzieci. Powiedziano, że wszystkie będą badane pod kątem salmonelli. Wszyscy panikują i boją się o dzieci - mówi jeden z rodziców, który chce pozostać anonimowy.
TYLKO U NAS! Sara Janicka jest PO ROZWODZIE. Opowiedziała o relacjach z Zakościelnym
Placówka została zamknięta decyzją sanepidu, a służby rozpoczęły szerokie działania epidemiologiczne.
Sanepid potwierdza salmonellę w Przedszkolu Miejskim nr 4 w Gorzowie
Skontaktowaliśmy się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Gorzowie, która potwierdziła oficjalnie, że w placówce wykryto ognisko salmonelli.
- Mogę potwierdzić, że w Przedszkolu Miejskim nr 4 rzeczywiście wykryto ognisko salmonelli. Decyzją powiatowego inspektora sanitarnego przedszkole zostało zamknięte - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com mgr Beata Dunal, p.o. kierownika sekcji epidemiologii w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie.
Według sanepidu zgłoszenie o pierwszych zachorowaniach wpłynęło 17 i 18 listopada. Chodziło o dzieci hospitalizowane, które uczęszczały do tego przedszkola.
Trójka dzieci z salmonellą. Badania obejmą wszystkich z przedszkola miejskiego w Gorzowie
Sanepid poinformował, że u trójki dzieci potwierdzono bakterie salmonella enteritidis. -W piątek 21 listopada otrzymaliśmy najpierw informację telefoniczną, że u kolejnego dziecka hoduje się salmonella enteritidis, a dwie godziny później wynik na papierze. Mamy trójkę dzieci z tego samego przedszkola, u których stwierdzono salmonellozę - opowiada mgr Beata Dunal, p.o. kierownika sekcji epidemiologii.
Służby zdecydowały o objęciu badaniami wszystkich dzieci i pracowników. - Wszystkie dzieci otrzymują skierowania i wymazówki. Badani będą też wszyscy pracownicy - podkreśla Dunal.
Jak mogło dojść do zakażenia w przedszkolu na Kobylogórskiej w Gorzowie?
Sanepid na razie nie wskazuje jednego źródła zakażenia. Służby podkreślają, że takie sytuacje mogą wynikać zarówno ze skażonego jedzenia, jak i z kontaktu z osobą będącą nosicielem.
- Możliwości jest kilka. Trudno określić, czy to był posiłek, skażony produkt, na przykład jaja, czy może nosiciel wśród pracowników lub dzieci. Droga szerzenia się salmonelli jest fekalno-oralna, więc brak higieny po skorzystaniu z toalety może prowadzić do zakażenia - tłumaczy kierownik sekcji epidemiologii w gorzowskim sanepidzie.
Przedszkole Miejskie nr 4 w Gorzowie zostało zamknięte
Przedszkole przy Kobylogórskiej zostało zamknięte na czas przeprowadzenia pełnego mycia i dezynfekcji. - W tym czasie będą przeprowadzane czynności mycia i dezynfekcji wyposażenia i pomieszczeń. Chcemy ustalić źródło zakażenia i zapobiec dalszemu szerzeniu się drobnoustroju - komentuje Dunal.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy przedszkole zostanie ponownie otwarte. Sanepid podkreśla, że wiele zależy od tego, jak szybko rodzice dostarczą próbki do badań.