"Gotuj się do pomocy" w Mysłowicach, czyli Dzień Dziecka w Szybie Bończyk. Zamienili garnitury na fartuchy
Szyb Bończyk w Mysłowicach od lat znany jest ze swojej działalności charytatywnej. Wydarzenia takie jak Bal Charytatywny dla Hospicjum Cordis, Wigilia dla samotnych czy akcje z okazji Dnia Dziecka zdobyły rozgłos również poza granicami miasta.
"Gotuj się do pomocy"
2 czerwca odbyła się kolejna, już dwunasta edycja akcji „Gotuj się do pomocy”. To wyjątkowe wydarzenie, organizowane nieprzerwanie od 12 lat, w tym roku zgromadziło setkę dzieci. Posiłki przygotowywali ludzie ze świata biznesu, polityki, mediów, a także po prostu osoby o wielkich sercach – gotowe pomagać i wspólnie świętować Dzień Dziecka.
– Ponieważ od 30 lat prowadzimy lokale gastronomiczne w Mysłowicach, postanowiliśmy zorganizować akcję pod nazwą „Gotuj się do pomocy”. Polega ona na tym, że znane osoby, które odniosły sukces i zajmują ważne stanowiska, a także zwykli mieszkańcy chcący pomóc, wcielają się w role kucharzy i kelnerów, by obsługiwać dzieci. Przekaz jest prosty: w ich święto to właśnie dorośli gotują dla najmłodszych, pokazując, że warto się uczyć i pracować, by w życiu coś osiągnąć – wyjaśniał Maciej Sikora, właściciel Szybu Bończyk.
To jedyna taka inicjatywa w Polsce – i to właśnie w Mysłowicach. Po raz dwunasty „Gotuj się do pomocy” zjednoczyło ludzi o wielkich sercach, którzy zamienili się w kucharzy i kelnerów, by przygotować niezapomniane popołudnie dla ponad setki dzieci z czterech placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz organizacji społecznych działających w mieście.
– To już tradycja, że z okazji Dnia Dziecka w Szybie Bończyk odbywa się dzień pełen atrakcji dla dzieci z domów dziecka. Co roku obsługuję grilla i przygotowuję burgery dla dzieciaków – a że to ich święto, to mogą się nimi najeść do syta – mówił poseł Wojciech Król.
Mnóstwo zabawy i prezentów
Jedzenie to jednak nie wszystko, co czekało 2 czerwca na najmłodszych. Plecenie wianków, wspólne malowanie, rzutki, tańce – to tylko część przygotowanych atrakcji. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także radiowóz i wóz straży pożarnej, które można było obejrzeć z bliska, a nawet wejść do środka. Szczególnym powodzeniem cieszył się zadymiony namiot.
– Nie mogło nas tu zabraknąć. Nasza komenda co roku włącza się w obchody Dnia Dziecka. Przygotowaliśmy pokaz sprzętu oraz symulację w postaci zadymionego namiotu, by dzieci mogły poczuć się jak strażacy wchodzący do zadymionego pomieszczenia – informował st. bryg. Rafał Pietrzyk, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Po pysznym posiłku przyszedł czas na wielki finał – rozdanie prezentów. Paczki zostały sfinansowane w całości dzięki hojności darczyńców.
– Wszystkie środki zebrane w ramach cegiełek od darczyńców zostały przeznaczone na zakup prezentów dla dzieci. Paczki zawierały słodycze, zabawki i inne niespodzianki – wszystko po to, by sprawić dzieciom jak najwięcej radości – mówiła Aneta Sikora, współorganizatorka wydarzenia i właścicielka Szybu Bończyk.
Dziennik Zachodni gotuje dla dzieci
Do grona wolontariuszy dołączył również Dziennik Zachodni. Na miejscu pojawiła się Aneta Sarga, prezes śląskiego oddziału Polska Press Grupa, która razem z innymi pomagała w realizacji tego wyjątkowego wydarzenia.
– Jako Dziennik Zachodni organizujemy wiele inicjatyw, ale dziś zaangażowaliśmy się w coś naprawdę wyjątkowego – pomoc dzieciom. Wspaniale jest móc wziąć udział w wydarzeniu, w którym przedstawiciele mediów, policji, straży pożarnej i samorządu wcielają się w kucharzy i kelnerów. To niezwykle wzruszający moment i ogromny zaszczyt móc tu być, zwłaszcza że wspieram działania Szybu Bończyk od lat – mówiła Aneta Sarga.