Hel: Mieszkańcy chcą uratować Helski Cypel przed inwestorem i wycinką
Hel Happiness, a drzew rozpacz
Mieszkańcy Helu mają dość chowania głowy w piasek jeśli chodzi o inwestycję, która może zmienić zupełnie wygląd okolicy miasta. Chodzi o budowę Centrum Rewitalizacji Zdrowia Hel Happiness, której inwestor od dziesięciu lat sukcesywnie uzyskiwał potrzebne zgody i decyzję. Sama procedura uzyskania decyzji środowiskowej trwała w sumie w latach 2016-2020, a więc na długo przed kadencją obecnych władz.
Inwestor z Trójmiasta ma zamiar zbudować kompleks hotelowy, który będzie "wkomponowany w niezwykle atrakcyjne otoczenie". Blisko morza i lasu, z bezpośrednim kontaktem z naturą Helskiego Cypla.
Kurier przyniósł jedzenie. Zobaczył paczkę, nie mógł się powstrzymać
Mieszkańcy jednak wskazują na to, że aby takie miejsce powstało, trzeba będzie najpierw wyciąć 620 drzew. Stworzyli więc inicjatywę społeczną pod nazwą "Ratujmy Helski Cypel", gdzie zbierają podpisy w ramach sprzeciwu wobec wycinki.
Inicjatorzy wskazują na kilka istotnych kwestii związanych z całą sprawą. Wyliczają powody, dla których miejsce to powinno podlegać szczególnej ochronie. Nie dość, że Helski Cypel jest częścią Nadmorskiego Parku Krajobrazowego i jego ochroną, ale także znajduje się tutaj jeden z głównych europejskich szlaków migracyjnych ptaków.
Apel do samego premiera
W związku z postępującymi zmianami klimatycznymi, każda taka wycinka może być bolesna nie tylko dla zwierząt, ale całego ekosystemu. Są też inne powody.
- Drzewa na Helskim Cyplu, to żywa pamięć naszych przodków, świadków wojny i pokoju, nieodłączny element kaszubskiej tożsamości i naturalna ochrona nadmorskiego ekosystemu. Inwestycja w dużym stopniu będzie oddziaływała na środowisko i sąsiednie tereny leśne, zarówno roślinność, jak i zwierzęta, w związku z dużą presją turystyczną, prowadząc do zadeptywania istniejących siedlisk przyrodniczych. Ta inwestycja może zapoczątkować katastrofę krajobrazową i ekologiczną w jednym z najbardziej unikatowych miejsc polskiego wybrzeża - czytamy w petycji.
Cała akcja i petycja ma za zadanie zwrócić uwagę osób decyzyjnych. Apel skierowany jest do samego premiera Donalda Tuska, aby podjął interwencję w sprawie sytuacji na Helskim Cyplu. Zwracają się do szefa Rady Ministrów jako Pomorzanina, rodowitego Kaszuby oraz historyka o pięć rzeczy:
- podjęcie działań, zmierzających do stwierdzenia nieważności decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, która została wydana z rażącym naruszeniem prawa, a w konsekwencji decyzji o warunkach zabudowy i decyzji zatwierdzającej projekt budowlany i pozwolenie na budowę;
- wstrzymanie wycinki drzew na Helskim Cyplu do czasu zakończenia procedur dotyczących wyjaśnienia wątpliwości prawnych i proceduralnych;
- ponowne przeprowadzenie rzetelnych ocen oddziaływania na środowisko (OOŚ), obejmujących skumulowany efekt obecnych i planowanych inwestycji na Helskim Cyplu i obszarze gminy Hel;
- zobowiązanie lokalnych władz do przestrzeganie prawa miejscowego, zwłaszcza uchwały o ustanowieniu na "Helskim Cyplu" już w 2008 roku zespołu przyrodniczo-krajobrazowego zgodnie z którą, zabrania się niszczenia, uszkadzania lub przekształcania ww. obszaru;
- powołanie na Helskim Cyplu leśnego rezerwatu przyrody w myśl rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 30 marca 2005 r. w sprawie rodzajów, typów i podtypów rezerwatów przyrody w celu zachowania drzew, jako trwałego elementu przestrzeni publicznej, symbolu pamięci, schronienia dla przyrody oraz wartości społecznej.