Herkus Monte. Wódz Prus, który stał się przekleństwem Krzyżaków

Herkus Monte nie był zwykłym buntownikiem. Wychowany w niemieckiej szkole, poznał język, zwyczaje i taktykę Krzyżaków lepiej niż niejeden z ich rycerzy. Ale zamiast zostać lojalnym poddanym zakonu, wrócił do swojej ojczyzny i stanął na czele powstania przeciwko okupantom. Przez lata skutecznie krzyżował plany zakonu, dowodząc, że Prusowie nie zamierzają zginąć bez walki. Kim był człowiek, który nauczył się wojny od wroga i wykorzystał tę wiedzę przeciwko niemu?

Herkus Monte. Autor nieznanyHerkus Monte. Autor nieznany
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Walka o przetrwanie

Zanim Herkus Monte zapisał się w historii, Prusowie – bałtyckie plemiona zamieszkujące tereny dzisiejszej północno-wschodniej Polski – przez stulecia żyli w swoich grodach, kultywując pogańskie wierzenia i własny styl życia. Nie znali chrześcijaństwa, a ich religia opierała się na kulcie przyrody i przodków.

Początkowo chrześcijańscy sąsiedzi traktowali Prusów jako potencjalnych partnerów handlowych. Jednak w XII i XIII wieku Zachód zmienił zdanie: Prusowie stali się "poganami", których należało nawrócić – choćby siłą.

W 1230 roku do Prus wkroczyli Krzyżacy – zakon rycerski, który znalazł dla siebie nową misję po porażkach w Ziemi Świętej. Pod płaszczykiem misji chrystianizacyjnej rozpoczęli brutalną kampanię podboju tych ziem. O ile jednak inne ludy łatwo ulegały sile miecza i ognia, o tyle Prusowie okazali się wyjątkowo trudnym przeciwnikiem.

Herkus Monte – Prus wychowany w Niemczech

Herkus Monte urodził się około 1225 roku w zamożnej pruskiej rodzinie z plemienia Natangów. Jego ojciec był jednym z możnych, co tłumaczy, dlaczego młody Herkus został wysłany jako zakładnik do Niemiec.

Krzyżacy często stosowali taktykę zabierania dzieci pruskiej elity jako zakładników – chcieli w ten sposób złamać ducha oporu u lokalnych wodzów i zapewnić sobie lojalność. Dla Herkusa jednak ta praktyka stała się początkiem zupełnie innej historii.

Zamiast stać się bezwolnym pionkiem Krzyżaków, Herkus wykorzystał pobyt w Niemczech do zdobycia wiedzy, której nie mieli inni Prusowie. Uczył się w szkole w Magdeburgu – jednym z ważniejszych ośrodków edukacyjnych Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Tam zdobył nie tylko znajomość języka niemieckiego, ale przede wszystkim poznał sztukę wojenną niemieckich rycerzy.

Nie był zwykłym zakładnikiem. Stał się kimś, kto zrozumiał sposób myślenia swojego wroga, poznał jego metody walki, organizację armii, strategie oblężnicze i taktyki bitewne. Wiedza ta miała wkrótce obrócić się przeciwko Krzyżakom.

Bunt przeciw Krzyżakom

Kiedy Herkus Monte powrócił do ojczyzny, Prusowie już od lat cierpieli pod jarzmem Zakonu Krzyżackiego. Eksploatacja ludności, wymuszone chrzczenie ogniem i mieczem, burzenie świętych gajów i świątyń – wszystko to budziło narastającą wściekłość.

W 1260 roku wybuchło wielkie powstanie pruskich plemion. Bezpośrednią przyczyną buntu była klęska Krzyżaków w bitwie pod Durbe, gdzie armia zakonu poniosła ciężkie straty w starciu z Litwinami i Semigalianami. W tym momencie wiele ludów podbitych przez zakon uwierzyło, że Krzyżaków można pokonać.

To właśnie wtedy Herkus Monte stanął na czele powstańczych sił Natangów. Jako jeden z niewielu Prusów, którzy znali język i metody walki rycerzy zakonnych, stał się nieocenionym przywódcą, strategiem i organizatorem.

Błyskotliwe zwycięstwa Herkusa Monte

Herkus Monte nie był tylko wojownikiem – był przede wszystkim genialnym dowódcą. W 1261 roku poprowadził swoich ludzi do zwycięstwa nad Krzyżakami w bitwie pod Pokarminem. Było to pierwsze poważne starcie, w którym powstańcy udowodnili, że mogą skutecznie walczyć z zakonem.

Dwa lata później, w 1263 roku, Herkus odniósł kolejne wielkie zwycięstwo w bitwie pod Lubawą. W tym starciu zginął sam komtur Królewca oraz wielu braci zakonnych, co było potężnym ciosem dla morale Krzyżaków.

Herkus znakomicie wykorzystywał swoje niemieckie wykształcenie. Wiedział, jak działają formacje rycerzy, znał ich silne i słabe strony. Potrafił przewidzieć ruchy przeciwnika, organizował zasadzki i atakował z zaskoczenia. Jego oddziały, choć gorzej uzbrojone, były niezwykle skuteczne, bo dowodził nimi człowiek, który wiedział, jak "rozgryźć" wroga.

Tragiczny koniec legendarnego wodza

Dzięki swoim zwycięstwom Herkus Monte zyskał ogromny autorytet nie tylko wśród Natangów, ale także u innych pruskich plemion. Stał się symbolem walki o wolność, a jego nazwisko budziło respekt zarówno wśród własnych ludzi, jak i u Krzyżaków.

Jednak walka z potężnym zakonem była długim i wyniszczającym konfliktem. Krzyżacy mieli nie tylko licznych rycerzy i dobrze uzbrojone armie, ale też wsparcie finansowe i polityczne z całej Europy. Powstanie pruskie nie było łatwą drogą do wolności – wymagało ogromnego poświęcenia i odwagi.

Choć Herkus Monte zdołał przez wiele lat skutecznie prowadzić walkę partyzancką przeciwko Krzyżakom, w końcu sytuacja zaczęła się odwracać. Prusowie, mimo początkowych sukcesów, nie byli w stanie na dłuższą metę przeciwstawić się dobrze zorganizowanemu i uzbrojonemu zakonowi, który sprowadzał posiłki z całej Europy.

W 1273 roku Herkus Monte dostał się w ręce Krzyżaków. Został przez nich powieszony – śmiercią haniebną z punktu widzenia prawa rycerskiego, ale typową dla tych, których zakon uważał za buntowników i pogan.

Śmierć Herkusa Monte była ciosem dla morale powstańców. Jego egzekucja stała się jednocześnie symbolem brutalności Zakonu Krzyżackiego oraz końcem złudzeń o szybkim odzyskaniu wolności przez Prusów.

Dziedzictwo Herkusa Monte

Mimo tragicznego końca Herkus Monte na stałe zapisał się w historii jako jeden z najbardziej znanych przywódców pruskiego oporu przeciwko chrystianizacji mieczem. Jego imię przetrwało nie tylko w legendach i podaniach, ale także w sztuce i kulturze.

W XX wieku powstał o nim film fabularny pt. "Herkus Monte", który upamiętnia jego losy i przypomina o krwawej historii podboju Prus. Współcześnie Litwini, Prusowie (jako odrodzony ruch kulturowy), a także sympatycy historii bałtyckiej przywołują Herkusa jako symbol oporu wobec imperializmu i brutalnej ekspansji.

Wybór literatury:

·       Herkus Monte, mało znany dzisiaj pruski wódz, który był o krok od pokonania Zakonu Krzyżackiego [https://joemonster.org/art/38529].

·       Herkus Monte wieli wódz Natangów i Prusów z rodu Montemidów [http://prusowie.pl/wybitni_prusowie/herkus_monte.php].

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania