Inspekcja pracy kontroluje gospodarstwa rolne. Oto co zastaje na miejscu
W tym artykule:
Kontrole PIP w gospodarstwach odbywają się nie tylko w zakresie warunkowości społecznej
ARiMR wyjaśnia, że warunkowość społeczna polega na uzależnieniu wysokości wsparcia od przestrzegania wybranych krajowych przepisów z zakresu prawa pracy oraz zasad BHP. Od 2025 roku jest obowiązkowym elementem systemu płatności we wszystkich państwach UE.
Kontrole jak i typowanie do kontroli na potrzeby warunkowości społecznej wykonuje Państwowa Inspekcja Pracy.
Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy podzielił się ostatnio podsumowaniem swoich działań na rzecz rolnictwa za pierwszą połowę roku. Są wśród nich wizytacje w gospodarstwach. Postanowiliśmy dopytać o szczegóły.
– W związku z licznymi pytaniami ze środowiska rolniczego dotyczących nowych kontroli w zakresie warunkowości społecznej Państwowa Inspekcja Pracy nie będzie prowadzić wzmożonych, masowych kontroli w rolnictwie oraz nie będzie kontrolować gospodarstw rolników indywidualnych (niebędących pracodawcami). PIP prowadzi tak jak w poprzednich latach, czynności kontrolne wobec rolników posiadających status pracodawcy zgodnie z rocznym planem, który jest zbliżony do planów z poprzednich lat (w skali całego kraju +80 kontroli) – wyjaśnia Małgorzata Grzanka, młodsza specjalistka Sekcja Prewencji i Promocji z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.
Główne grzechy rolników. Część z nich bagatelizuje zagrożenia, a potem dochodzi do wypadków
Jak zatem wypadły dotychczasowe kontrole? Czego dotyczyły nieprawidłowości? Gabriel Tyszkiewicz, starszy inspektor pracy, główny specjalista wymienia:
- niewłaściwa organizacja pracy,
- użytkowanie maszyn i urządzeń rolniczych bez stosownych zabezpieczeń do stref niebezpiecznych (brak osłon na wałkach przegubowo-teleskopowych i przekładni pasowych),
- brak zabezpieczeń przestrzeni przed wpadnięciem lub wypadnięciem (brak odpowiednich balustrad).
Im nowocześniejszy park maszynowy, tym bezpieczniejsza praca, co widzą także inspektorzy.
– Tak, widać różnicę pomiędzy rolnikiem bogatym, korzystającym z systemu dofinansowań unijnych, posiadającym nowoczesne i bezpieczne gospodarstwo, a rolnikiem tradycyjnym, który ma ograniczone możliwości finansowe, aby zakupić nowoczesny i bardziej bezpieczny sprzęt rolniczy – zauważa Małgorzata Grzanka.
Dodaje, że podejście do kwestii bhp tradycyjnych rolników jest odmienne, często lekceważące, wskazuje na bagatelizowanie zagrożeń.
– Potrzeba zmiany świadomości drugiej grupy rolników w aspekcie bhp, dlatego prowadzimy szkolenia, wizytujemy indywidualne gospodarstwa rolne, bywamy na różnego rodzaju imprezach na wsiach (targi, dożynki i inne), gdzie mamy punkty doradczo-promocyjne. Udzielane są porady z zakresu bhp oraz dystrybuowane wydawnictwa PIP związane z bezpieczeństwem – dodaje.
Jak rolnicy reagują na obecność kontrolerów w gospodarstwie? - Jeżeli chodzi o sektor rolniczy, to w ostatnim czasie nie spotkano się z unikaniem kontroli. Występuje niezadowolenie, komentarze, ale żeby ktoś unikał, czy utrudniał to nie - komentuje Gabriel Tyszkiewicz.
W pierwszym półroczu 2025 roku w województwie kujawsko-pomorskim ukarano 2 osoby odpowiedzialne za nieprzestrzeganie przepisów bhp w dwóch podmiotach (kary pieniężne, mandat).