Jak wzrosną emerytury w 2026 roku?

Co roku emerytury i renty w Polsce są waloryzowane - czyli przeliczane tak, by częściowo zrekompensować skutki inflacji i utrzymania realnej wartości świadczeń. W 2026 roku mechanizm ten zostanie zastosowany ponownie.

Rząd zaproponował, że waloryzacja zostanie oparta zgodnie z ustawą na inflacji i na części realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za poprzedni rok - 20 % realnego wzrostu płac. Dzięki temu przewidywany wskaźnik waloryzacji wyniesie ok. 4,88-4,9 %.

Decyzja o takim poziomie waloryzacji już została przyjęta, co daje gwarancję podwyżek od 1 marca 2026.

Jeśli prognozy się potwierdzą i wzrost rzeczywiście wyniesie ~4,88-4,9 %, świadczenia seniorów zmienią się następująco:

• Minimalna emerytura - obecnie 1 878,91 zł brutto - po waloryzacji wzrośnie do ok. 1 970-1 971 zł brutto.
• To oznacza, że "na rękę" netto osoby z najniższą emeryturą mogą dostać około 1 799 zł - czyli nawet ok. + 84-90 zł miesięcznie.
• Przy wyższych świadczeniach wzrost będzie większy: dla emerytury np. 2 500 zł brutto - świadczenie po waloryzacji może być ~2 622 zł brutto (~ok. 2 375 zł netto), co oznacza ~125 zł więcej netto.
• Dla renty lub emerytury ~4 000 zł brutto wzrost netto może wynieść ~162 zł miesięcznie.

Według niektórych analiz zysk "na rękę" będzie w przedziale ok. 70-150 zł miesięcznie, w zależności od dotychczasowej wysokości świadczenia.

Warto jednak pamiętać - podane kwoty to przybliżenia. Ostateczne świadczenia zależą od ustalonego na początku 2026 roku wskaźnika inflacji i średnich płac.

Podwyżka 2026 dotyczy nie tylko podstawowych emerytur i rent - zmiany obejmują również świadczenia dodatkowe oraz inne formy wsparcia dla seniorów.

• Jednorazowa 13. emerytura - analogicznie do poprzednich lat - również zostanie wypłacona po waloryzacji i przyjmie wartość równej nowej minimalnej emeryturze.
• emerytura (tzw. "czternastka") także zostanie dostosowana - będzie wynosić tyle, co minimalna emerytura brutto po waloryzacji.

• Do tego wzrosną inne dodatki: np. świadczenia pielęgnacyjne, dodatki kombatanckie, energetyczne, renta wdowia - wszystkie zostaną przeliczone analogicznie.

To dobra wiadomość dla wielu seniorów - całkowite dochody (emerytura + dodatki) mogą więc wzrosnąć bardziej niż wskazuje jedynie procent waloryzacji.

Wskaźnik ~4,88-4,9% to wyraźny wzrost, ale jednocześnie znacznie skromniejszy niż w rekordowych latach. W poprzednich latach waloryzacje sięgały dwucyfrowych wartości - co pozwoliło rzeczywiście poprawić sytuację wielu seniorów.

W 2026 roku celem jest utrzymanie realnej wartości świadczeń względem inflacji, a nie - znaczące zwiększenie zakupu siły nabywczej.

Dla osób otrzymujących niskie emerytury - podwyżka oznacza oddech finansowy, ale dla tych z wyższymi świadczeniami wzrost może być odczuwalny tylko marginalnie.

Ponadto, istotne będą także koszty życia: jeśli inflacja lub ceny podstawowych usług/dóbr utrzymają się na wysokim poziomie, realny wzrost - choć nominalnie wyższy - może być odczuwalny jako niewielki.

Waloryzacja to automatyczny proces - nie trzeba nic składać, ani wnioskować. Świadczenia zostaną przeliczone przez ZUS od marca 2026.

Jednak wyższe emerytury mogą wpłynąć na uprawnienia do niektórych dodatkowych świadczeń: osoby, których świadczenia brutto przekroczą próg (np. przy 14. emeryturze) - mogą stracić prawo do pełnej wypłaty lub mieć ją proporcjonalnie zmniejszoną.

Dlatego warto zadbać o to, by sprawdzić nie tylko samą kwotę emerytury, ale też inne dodatki, które mogą być uzależnione od dochodu.

Jeśli prognozy się sprawdzą - w marcu 2026 roku emerytury i renty w Polsce wzrosną o ~4,9 %, co podniesie minimalną emeryturę do blisko 1 970 zł brutto, a wiele rodzin seniorów odczuje realny wzrost dochodów. Dodatkowo - 13. i 14. emerytura oraz inne dodatki zapewnią dodatkowe wsparcie.

Z drugiej strony - skala podwyżki będzie umiarkowana, a realny zysk zależy mocno od cen dóbr i usług, inflacji oraz kosztów życia. Dla niektórych seniorów zmiana może być symboliczna.

Warto więc śledzić oficjalne komunikaty - wskaźnik waloryzacji może się różnić od prognoz, a ostateczne kwoty poznamy dopiero na początku 2026, po publikacji danych inflacyjnych i płacowych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS).