Język ukraiński jako drugi język. Szkoły podejmą decyzję

Możliwość wprowadzenia w szkołach języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego wynika z obowiązujących przepisów i nie zastępuje nauki języka polskiego ani pierwszego języka nowożytnego - podkreśla ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar. Zaznacza, że nie ma podstaw do stawiania ukraińskiego w mniej korzystnej sytuacji niż inne języki obce. Rząd - jak zapewnia MSZ - nie dezawuuje tej możliwości, a decyzje pozostają w gestii dyrektorów szkół i kuratorów.
szkoła lekcja uczniowieszkoła lekcja uczniowie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | lev dolgachov
Katarzyna Mazur

Ambasador krytykuje falę dezinformacji

W oświadczeniu przesłanym PAP Bodnar wskazał na "wzrost nieprzyjaznej wobec Ukraińców w Polsce retoryki w przestrzeni medialnej".

Motocyklista wjechał w pieszego i chciał uciec. Dramatyczne nagranie z Małopolski

- Obecnie należy zwrócić uwagę na falę dezinformacji oraz manipulacyjnych komentarzy, zarówno anonimowych, jak i pochodzących od znanych polskich polityków, dotyczących nauki języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich szkołach - napisał.

Ambasador wyjaśnił, że inicjatywa nie wiąże się z nowymi regulacjami, a jedynie wpisuje się w obowiązujące przepisy. Ma ona służyć zachowaniu tożsamości dzieci ukraińskich, które - zgodnie z polskim prawem - uczęszczają do szkół podstawowych i średnich, uczą się języka polskiego i realizują program w języku polskim. Bodnar podkreślił, że zdecydowana większość z nich opanowała już polszczyznę w stopniu pozwalającym na adaptację w polskim społeczeństwie.

- Chcę podkreślić, aby nie doszło do żadnych przeinaczeń - nie zamiast języka polskiego, nie zamiast pierwszego języka obcego (najpopularniejsze to angielski, niemiecki, francuski czy hiszpański), lecz wyłącznie jako drugiego języka obcego - zaznaczył ambasador.

Dodał, że ambasada wsparła przygotowanie dwóch programów nauczania języka ukraińskiego w szkołach podstawowych i średnich.

Wkład Ukraińców w polską gospodarkę

Bodnar przypomniał, że obywatele Ukrainy są integralną częścią polskiego społeczeństwa i mają znaczący udział w gospodarce.

- Tylko w 2024 roku wpłacili do budżetu Polski 15,1 mld złotych, podczas gdy świadczenia wypłacone na ich rzecz w ramach programu "Rodzina 800+" wyniosły 2,8 miliarda. Ich wkład w gospodarkę stanowi już ponad 2,7 proc. PKB - wskazał.

Zdaniem ambasadora możliwość nauki języka ukraińskiego to nie tylko kwestia prawa, ale też wyraz bogactwa kulturowego i "most prowadzący do lepszego zrozumienia, współpracy i solidarności między naszymi narodami". Podkreślił również, że język polski na Ukrainie cieszy się rosnącą popularnością.

- Dlaczego więc prawo ukraińskich, a także polskich dzieci, by uczyć się języka ukraińskiego, tak niepokoi niektórych polityków w Polsce - pytał Bodnar.

Ambasador zaznaczył, że Ukraińcy w Polsce nie są zagrożeniem, a ich obecność wynika z wojny.

- Jesteśmy za socjalizacją i integracją, ale jasne jest, że nie za asymilacją. Większość naszych uchodźców znalazła się tutaj nie z własnej woli, lecz z powodu trwającej strasznej wojny. Nie stanowimy zagrożenia, nie jesteśmy wrogami i nic nikomu nie odbieramy - napisał.

Decyzja o wprowadzeniu lekcji ukraińskiego należy do szkół

Na pytanie o stanowisko rządu rzecznik MSZ Paweł Wroński odpowiedział:

- Rząd, w tym MEN, nie dezawuuje możliwości nauki języka ukraińskiego. Ta kwestia pozostaje w gestii dyrektorów i kuratorów, w oparciu o zapotrzebowanie lokalne. Dostępne są w polskim systemie edukacji rozwiązania pozwalające na nauczanie języka ukraińskiego jako drugiego języka nowożytnego, a programy mają kształtować lepszy rozwój dzieci.

Odnosząc się do słów Bodnara o narastającej nieprzyjaznej retoryce wobec Ukraińców, rzecznik MSZ zauważył:

- Są tacy, którym obecność Ukraińców się nie podoba w Polsce. Ale trzeba im przypominać, że 80 proc. tych Ukraińców ciężko w Polsce pracuje, dają do polskiego PKB przeszło 15 mld zł. 5 proc. wpłat do polskiego ZUS to są wpłaty pracujących Ukraińców, a niespełna 3 mld zł wydajemy na 800 plus.

Wroński podkreślił, że "słowa pana ambasadora brzmią gorzko, ale w polityce rządu w kwestii ukraińskiej nic się nie zmienia".

- Wspieranie zaatakowanej Ukrainy leży w żywotnym interesie Polski, co rozumie każdy polski patriota. Jest niestety prawdą, że różnorodni nacjonaliści wykorzystują zmęczenie polskiego społeczeństwa toczącą się w Ukrainie wojną do tego, by szczuć ludzi przeciwko ludziom. To polityczne narzędzie, które ma zwiększać ich notowania, nie jest to jednak korzystne dla Polski - powiedział.

Zaznaczył także, że nawet w trudnych sprawach możliwe jest porozumienie - przykładem ma być umowa zawarta w listopadzie ubiegłego roku między ministrami spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, która umożliwiła odblokowanie ekshumacji.

Wybrane dla Ciebie
Wschodnia Polska potrzebuje unijnej tarczy gospodarczej. Europosłowie apelują o specjalny pakiet wsparcia
Wschodnia Polska potrzebuje unijnej tarczy gospodarczej. Europosłowie apelują o specjalny pakiet wsparcia
Lubienia: Nielegalny transport ziemniaków zatrzymany. Szokujące braki w dokumentacji
Lubienia: Nielegalny transport ziemniaków zatrzymany. Szokujące braki w dokumentacji
Katarzynka 2025. Parada tramwajów przejedzie przez Poznań. Sprawdź, co i kiedy wydarzy się w mieście
Katarzynka 2025. Parada tramwajów przejedzie przez Poznań. Sprawdź, co i kiedy wydarzy się w mieście
Wyłączenie schronów spod prawa zamówień publicznych przyspieszy wydawanie pieniędzy. Mówi o tym wiceszef MSWiA
Wyłączenie schronów spod prawa zamówień publicznych przyspieszy wydawanie pieniędzy. Mówi o tym wiceszef MSWiA
Te ustawienia w telefonie rozładowują baterię. Wyłącz je, aby wydłużyć czas pracy smartfonu
Te ustawienia w telefonie rozładowują baterię. Wyłącz je, aby wydłużyć czas pracy smartfonu
Firmy kuszą dużą grupę Polaków. Państwo już dofinansowuje im pensje
Firmy kuszą dużą grupę Polaków. Państwo już dofinansowuje im pensje
Wyższe opłaty to za mało - miała być ustawa ws. najmu krótkoterminowego. Samorząd i Unia Europejska czekają, a rząd zwleka
Wyższe opłaty to za mało - miała być ustawa ws. najmu krótkoterminowego. Samorząd i Unia Europejska czekają, a rząd zwleka
Koszalin: Jak wypada w rządowym projekcie Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku?
Koszalin: Jak wypada w rządowym projekcie Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku?
Lublin: Drogowcy weszli na ul. Glinianą. Zmiany dla kierowców
Lublin: Drogowcy weszli na ul. Glinianą. Zmiany dla kierowców
Bydgoszcz: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Z taką prędkością jechał kierowca porsche
Bydgoszcz: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Z taką prędkością jechał kierowca porsche
Toruń: Wielka kontrola drzew. Kasztanowce i dąb pod lupą ekspertów
Toruń: Wielka kontrola drzew. Kasztanowce i dąb pod lupą ekspertów
Włocławek: Apel radnej o regularne czyszczenie przystanków i windy PKP
Włocławek: Apel radnej o regularne czyszczenie przystanków i windy PKP