Kalisz: Rynek przy "Tęczy" funkcjonuje w nowych realiach. Zobaczcie jak zmieniło się to miejsce

- Jeśli chodzi o targujących to dziś jest to 50% stanu osobowego, który miał miejsce w poprzednich latach. Jest to około 75-80 podmiotów, które na targowisku handlują. Natomiast osób i firm związanych z targowiskiem jest więcej, bo są to piekarnie, zakłady mięsne i różne inne działalności, które zaopatrują targowisko, więc myślę, że można powiedzieć, że żyje z tego targowiska około 300-400 osób - mówi Wojciech Pawlak, administrator targowiska.

W piątek, 5 grudnia administratorzy targowiska zorganizowali "nowe otwarcie" tego miejsca.

- Chcemy pokazać wszystkim, że można kupić na ryneczkach można kupić produkty regionalne, które mają swoją markę wyrobioną - tłumaczy Wojciech Pawlak. - Z łezką w oku pomniejszałem targowisko, ponieważ w 1997 roku te kioski postawiłem własnymi rękami, a teraz zmuszeni byliśmy połowę z nich wywieść - dodaje.

Na fragmencie od ulicy 3 maja do fontanny zostaną zorganizowane miejsca parkingowe.

- Chcemy to zagospodarować na parking tylko i wyłącznie dla tych, którzy tutaj handlują na targowisku. Będzie to około 60 miejsc parkingowych. Czy on będzie płatny, czy nie jeszcze nie wiadomo. Widzimy, że jest duże zainteresowanie tymi miejscami parkingowymi, bo jednak tych miejsc parkingowych w centrum jest mało, a tutaj jest możliwość wykorzystania tego - mówi Pawlak.

Po zlikwidowaniu części wiat odkryta też została fontanna. Miasto planuje rewitalizację tego miejsca. W planach jest wybudowanie schronu okrytego zielenią.

- Naszym celem priorytetowym jest, żeby zachęcić tych ludzi do przeniesienia się na to nowe targowisko przy ul. 3 maja, które zostało wybudowane, które ma bardzo dobre oceny wśród mieszkańców - wyjaśniał w październiku podczas konferencji prasowej Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.