Kapelan bitwy warszawskiej, którego śmierć przeszła do legendy
Pochodzący z drobnej podlaskiej szlachty chłopiec otrzymał wychowanie przepojone miłością do ojczyzny i wiarą katolicką. Jego krótkie życie zakończyło się dramatycznie 14 sierpnia 1920 roku pod Ossowem, gdzie młody kapelan zginął w momencie niesienia pomocy duchowej ciężko rannemu żołnierzowi. Ten heroiczny gest uczynił z niego nieśmiertelny symbol polskiego poświęcenia.
Droga do kapłaństwa w trudnych czasach
Przyszły bohater rozpoczął naukę w gimnazjum Pawła Chrzanowskiego, a następnie kontynuował edukację w placówce Rocha Kowalskiego. Rektor Warszawskiego Seminarium Duchownego, do którego Skorupka wstąpił w 1909 roku, opisywał go jako osobę wątłą i anemiczną. Młody seminarzysta odznaczał się jednak niezwykłą determinacją i głęboką religijnością, które miały później ukształtować jego kapłańską posługę.
Jesienią 1914 roku władze kościelne skierowały Skorupkę do Cesarskiej Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej w Piotrogrodzie. Tam rozwinął swoją pasję literacką, inicjując powstanie kółka "Polonia" i wygłaszając odczyty o polskiej poezji. Pisał własne utwory o charakterze patriotyczno-religijnym, które odzwierciedlały jego głębokie przywiązanie do ojczyzny i wiary.
Trudności rodzinne i problemy zdrowotne wpłynęły na przebieg jego studiów w Akademii. Po przyjęciu święceń prezbiteratu 26 stycznia 1916 roku nie zdołał zaliczyć jednego z egzaminów, co uniemożliwiło mu kontynuowanie nauki. Wydarzenia te nie złamały jednak jego determinacji w służbie Bogu i ojczyźnie.
W lipcu 1915 roku do Piotrogrodu dotarła ewakuowana z Warszawy matka Skorupki wraz z jego rodzeństwem. Młody ksiądz poświęcił się opiece nad rodziną, poszukując pracy dla braci i wspomagając chorą matkę.
Posługa w Polsce międzywojennej
Po powrocie do odrodzonej Polski we wrześniu 1918 roku Skorupka objął stanowisko wikariusza w łódzkiej parafii Przemienienia Pańskiego. Tam założył Towarzystwo "Oświata", które zajmowało się rozwojem polskiego szkolnictwa i przejęło szkołę przy ulicy Placowej. Placówka ta przyjęła później imię swojego założyciela, upamiętniając jego wkład w polską edukację.
Księża łódzcy docenili jego talenty organizacyjne, mianując go prefektem szkół łódzkich w listopadzie 1918 roku. Skorupka wykazywał się niezwykłą aktywnością społeczną, angażując się w różnorodne inicjatywy patriotyczne i edukacyjne. Jego działalność wykraczała daleko poza tradycyjne obowiązki duszpasterskie, obejmując szeroką pomoc społeczną.
W lipcu 1919 roku otrzymał nominację na proboszcza w Ojrzanowie-Żelechowie pod Grodziskiem, gdzie przebywał zaledwie dwa miesiące. Władze kościelne szybko dostrzegły jego potencjał i we wrześniu tego samego roku przeniosły go do Warszawy. Objął wówczas stanowisko notariusza i archiwisty Kurii Metropolitalnej Warszawskiej.
Równocześnie pełnił funkcję kapelana Ogniska Rodziny Maryi przy ulicy Zamoyskiego, prowadzonego przez siostry franciszkanki dla sierot. Sprawował tam obowiązki nauczyciela religii, odprawiał msze święte, spowiadał i przygotowywał dzieci do Komunii Świętej. Jego kazania głoszone w warszawskich kościołach, w tym w katedrze św. Jana Chrzciciela podczas Wielkiego Postu 1920 roku, zyskiwały uznanie wiernych.
Kapelan na pierwszej linii frontu
Zbliżająca się do granic Polski armia sowiecka skłoniła Skorupkę do podjęcia heroicznej decyzji o wstąpieniu do wojska jako kapelan. Początkowo jego prośba spotkała się z odmową, jednak dzięki wstawiennictwu biskupa Gala pod koniec lipca 1920 roku został przyjęty na służbę. Większość czasu spędzał wówczas w koszarach wojskowych na Pradze, gdzie odprawiał msze święte i udzielał pociechy batalionom ochotniczym.
Mianowany kapelanem lotnym pierwszego batalionu 236 Pułku Piechoty Armii Ochotniczej, składającego się głównie z młodzieży gimnazjalnej i akademickiej. Skorupka pełnił swoją posługę z niezwykłym poświęceniem, spowiadając żołnierzy na dworcach i w koszarach przed ich wyruszeniem na front. Jego obecność wśród młodych ochotników dodawała im otuchy w obliczu nadciągającego zagrożenia.
13 sierpnia 1920 roku batalion wymaszerował na front, docierając wieczorem pod wioskę Ossów w powiecie wołomińskim. Skorupka towarzyszył żołnierzom jako ich duchowy przewodnik, niosąc krzyż i stułę kapłańską. Następnego dnia miała się rozegrać krwawa bitwa, która weszła do historii jako jeden z najważniejszych momentów walk o Warszawę.
14 sierpnia rozpoczął się atak na pozycje sowieckie pod Ossowem. Według relacji świadków, ksiądz Skorupka wszedł w szeregi atakujących żołnierzy z krzyżem w ręku i stułą na ramionach. Dowódca batalionu porucznik Mieczysław Słowikowski wyraził zgodę na wzięcie udziału księdza w ataku i był świadkiem momentu jego śmierci.
Ostatnie chwile życia kapelana owiane są legendą. Według najczęściej przytaczanej wersji, zginął od postrzału w głowę podczas udzielania ostatniego namaszczenia ciężko rannemu żołnierzowi. Porucznik Słowikowski wspominał później, że ciało księdza znaleziono dopiero po bitwie, z ranami od kul i bagnetów, pozbawione butów i zegarka.