Katowice: Dom Aniołów Stróżów rozpoczął zbiórkę na budowę windy
W tym artykule:
W dzisiejszych czasach winda to absolutna podstawa
Jeśli w budynku jest winda, bariery architektoniczne znikają i nawet osoby z fizycznymi ograniczeniami, np. poruszające się na wózku mogą spoglądać na Katowice z wysokości najwyższych pięter wieżowców. Tymczasem w Domu Aniołów Stróżów na katowickim Załężu brakuje nawet podnośnika na wysoki parter. Organizacja chce to zmienić. Właśnie rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na budowę windy.
Dom Aniołów Stróżów w pilnej potrzebie
Siedziba organizacji mieści się w budynku z początku XX wieku, a strome schody od lat stanowią poważną barierę architektoniczną. Podczas briefingu prasowego, który odbył się 29 września na 11. piętrze biurowca KTW, prezeska Domu Aniołów Stróżów, Monika Bajka, podkreślała, że choć żadnego dziecka nigdy nie odprawiono z kwitkiem, to każda wizyta osoby na wózku wymagała dotąd sporego wysiłku i dodatkowej organizacji.
Winda miałaby zostać zamontowana od strony ulicy Gliwickiej, co pozwoliłoby dzieciom z ograniczoną mobilnością na łatwe i godne korzystanie z oferty domu. O potrzebie takich rozwiązań mówił także ambasador Domu Aniołów Stróżów, Łukasz Wala, lubiany influencer poruszający się na wózku.
Influencer, Łukasz Wala o paradoksie związanym z brakiem wind
To dość duży paradoks, że można bez trudu dotrzeć na czterdzieste piętro wieżowca, a czasem nie da się pokonać jednego schodka. Influencer przyznał, że każda jego wizyta w Domu Aniołów Stróżów wiąże się z koniecznością uzyskania pomocy, ponieważ samodzielne wejście jest dla niego niemożliwe. Podkreślał, że każdy chce czuć się samodzielny, dlatego winda w obiekcie jest rozwiązaniem absolutnie niezbędnym.
Wala powołał się na własny tryb życia. Mówił, że jednego dnia jest w stanie polecieć na drugi koniec świata, a innego nie może dostać się do bloku obok. Przyznał, że dostępność wind i podjazdów jest coraz większa, ale nadal brakuje ich w wielu budynkach, gdzie powinny być oczywistością.
- Dużo podróżuję, więc jednego dnia jestem w stanie być na drugim końcu świata, a innego nie mogę się dostać do bloku obok. Dlatego ta winda jest bardzo istotna. Ja sam jak gdziekolwiek planuję wyruszyć, sprawdzam dzień wcześniej, czy jestem w stanie się tam dostać, no i niestety, często się zdarza, że nie jestem - powiedział Łukasz Wala.
Prezeska Domu Aniołów Stróżów z prośbą o pomoc
Podczas spotkania Monika Bajka zwróciła uwagę na symbolikę miejsca - najwyższych pięter biurowca KTW, do których bez problemu można dostać się windą. Podkreślała, że w ich siedzibie w Załężu takiego udogodnienia brakuje, dlatego organizacja zbiera fundusze, by to zmienić. Zaznaczała, że celem jest stworzenie przestrzeni, do której każdy będzie mógł dotrzeć bez przeszkód, z godnością i łatwością.
- Miejsce nie jest przypadkowe, jesteśmy w KTW, w jednym z najwyższych budynków w Katowicach i chcemy mówić o tym, że nawet do takiego miejsca można się dostać bez problemu, jeżeli jest winda. W naszym domu w Katowicach w Załężu, który jest bardzo starym budynkiem z początku XX wieku, niestety takiej windy nie posiadamy i zbieramy obecnie fundusze, żeby móc ją zamontować - przekazała prezeska Domu Aniołów Stróżów.
Wesprzyj zbiórkę. Podaruj dzieciom windę
"Podaruj dzieciom windę". Tutaj znajdziecie link do wsparcia zbiórki.