Kielce: 230 milionów w odporność klimatyczną. Jest plan walki z zalaniami ulic po deszczach
Plan przeciwpowodziowy dla Kielc
Prezydentka Kielc Agata Wojda zaprezentowała plan inwestycji w odporność klimatyczną miasta wart 230 milionów złotych. - Każdy z nas zna obrazy zalanych ulic Kielc po zaledwie kilkunastu minutach intensywnego deszczu. Takie sytuacje są konsekwencją sposobu urbanizacji i zabudowy miasta. Betonowania przestrzeni, wznoszenia inwestycji mieszkaniowych bez odpowiedniego planowania retencji wód opadowych - mówiła w poniedziałek, 22 września.
Zaprezentowany przez nią i wiceprezydentkę Anetę Boroń plan zakłada realizację inwestycji w dwóch głównych obszarach. Inwestycjach twardych - drogowych oraz inwestycjach w tereny zielone. Przedsięwzięcie ma zakończyć się w 2030 roku.
Bydgoszcz: 3 mężczyzn zatrzymanych po nocnych wybrykach na hulajnodze
W ramach inwestycji drogowych miasto planuje między innymi modernizację ulicy Szwedzkiej z rozbudowaną kanalizacją deszczową, przebudowę ulicy Przelot oraz budowę podziemnego zbiornika retencyjnego pod rondem Giedroycia, które jak podkreślała Agata Wojda, jest symbolem problemu zalanych ulic w Kielcach. Powstanie też system odwadniania przy ulicy Klonowej oraz rozbudowana zostanie kanalizacja deszczowa przy ulicach Domaszowskiej, Weterynaryjnej, Łanowej, Marmurowej i Pakosz.
Zieleń to naturalny system retencji
Równie ważne będą inwestycje w tereny zielone, które mają pełnić funkcję naturalnej retencji. Miasto planuje rewitalizację stawów w Parku Miejskim imienia Stanisława Staszica za 14 milionów złotych, modernizację parku Ślichowice poprzez ograniczenie powierzchni utwardzonych i wprowadzenie ogrodów deszczowych, oraz przekształcenie terenów przy Alei Szarych Szeregów.
W planach jest także rozwój ogrodu botanicznego o dodatkowe 3 hektary oraz projekty ochrony bioróżnorodności w rezerwatach Kadzielnia, Ślichowice i Wietrznia.
Fundusze europejskie i pożyczka konsolidacyjna
Znaczną część pieniędzy na te cele miasto chce pozyskać z funduszy europejskich - w niektórych przypadkach dofinansowanie może sięgać 85 procent. Pozostałą część ma pokryć wkład własny miasta, finansowany między innymi z pożyczki konsolidacyjnej, o którą prezydentka Agata Wojda zwróciła się do radnych.
- Nie chodzi o to, by te środki "przejeść", lecz by zainwestować je w rozwój miasta i bezpieczeństwo mieszkańców. To szansa na rozwój miasta i odpowiedź na wyzwania klimatyczne, które, wbrew temu, co się czasem mówi, są realnym i poważnym problemem - podkreślała pani prezydent.
Agata Wojda odpowiada radnym Prawa i Sprawiedliwości
Prezentacja planów rozbudowy infrastruktury retencyjnej była, jak podkreślała prezydentka Kielc, odpowiedzią na apele radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy po lipcowych ulewach w Kielcach domagali się działań władz w zakresie budowy odporności klimatycznej miasta.
- Wskazywali przy tym, że nie można działać tylko doraźnie, w odpowiedzi na katastrofy, ale należy planować z wyprzedzeniem. Dzisiejsze spotkanie to właśnie przedstawienie planu, nad którym pracujemy od dłuższego czasu - wyjaśniła prezydentka Wojda.
Efektem realizacji całego projektu ma być redukcja ryzyka podtopień, zwiększenie retencji technicznej - podziemne zbiorniki i naturalnej - ogrody deszczowe, łąki kwietne, a także poprawa bioróżnorodności, czyli działania polegające na zwiększaniu liczby i różnorodności gatunków roślin oraz zwierząt.