Kleczew: Groźby na ogrodzeniu biblioteki. Burmistrz: „Nie ma miejsca na zastraszanie”
Burmistrz Mariusz Musiałowski, który o zdarzeniu poinformował w mediach społecznościowych, stanowczo potępia akt zastraszania. – Nie ma miejsca na anonimową agresję, strach i próby zaszkodzenia osobom publicznie działającym na rzecz mieszkańców – podkreśla. Dodaje, że zarówno jako burmistrz, jak i pracodawca dyrektorki biblioteki, udziela jej pełnego wsparcia.
Według Musiałowskiego dyrektorka jest osobą niezwykle zaangażowaną w rozwój kultury w gminie, dlatego tym bardziej nie zasługuje na taki atak. Burmistrz apeluje jednocześnie o spokój, powściągliwość i unikanie zbędnych spekulacji. – Wspierajmy się i dbajmy o to, aby Kleczew pozostał miejscem bezpiecznym i życzliwym – zaznacza. Samorządowiec wyraża też przekonanie, że autorzy groźby zostaną ustaleni. – Jestem pewien, że poznamy sprawców tego „dzieła”. Na razie nie mogę ujawniać więcej informacji – dodaje.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Policja prowadzi postępowanie, a mieszkańcy Kleczewa są proszeni o czujność i zgłaszanie wszelkich informacji, które mogłyby pomóc w ustaleniu sprawców.