Kluszkowce rowerową mekką. Tysiące osób na terenowych torach jazdy
Joy Ride w Kluszkowcach wyrósł na jedną z największych w Polsce imprez rowerowych – dla miłośników ostrej jazdy terenowej. Są też atrakcje dla tych kochających dwa kółka w lżejszym wydaniu.
Impreza rozpoczęła się w piątek, a w sobotę zgromadziła prawdziwe tłumy. Kluszkowce dosłownie zostały zakorkowane przez auta z rowerami na bagażnikach. Przybyli goście są z najróżniejszych zakątków kraju – nawet z Gdańska.
- Uwielbiamy jazdę na rowerach, taką ostrzejszą, szybszą, w terenie. Jest więcej adrenaliny. Przyjeżdżamy na Joy Ride co roku – mówiła grupa rowerzystów aż z Gdyni.
W tym roku w Kluszkowcach pojawił się Dawid Godziek - mistrz świata w slopestyle’u. - Można się z nim pościgać w zawodach Red Bull Bez Łańcucha. Jest też Martha Gill - pochodząca z Wielkiej Brytanii zdobywczyni tytułu królowej najbardziej prestiżowego cyklu Crankworx World Tour, która będzie rywalizować wspólnie z kobietami w spektakularnym Whip Conteście – informują organizatorzy.
W ramach Garmin Joy Ride Małopolska Festiwal przygotowano 10 widowiskowych dyscyplin. Trasy są rozlokowane po całej górze Wdżar. Rowerzyści wyjeżdżają na szczyt wyciągami narciarskimi. Tylko w sobotę na zawody zapisało się ok. 1000 rowerzystów. Z kolei przez cały trzy dni – od piątku do niedzieli – przez Kluszkowce przewinie się ok. 15 tys. osób,
Impreza w Kluszkowcach to nie tylko zawody rowerowe dla profesjonalistów. To idealne miejsce, by zarazić się rowerową pasją i rozpocząć swoją przygodę z dwoma kółkami. To także jedne z największych targów rowerowych. W tym roku na targach stanęło ponad 60 namiotów z rowerami testowymi i sprzętem. To 200 rowerów - od dziecięcych, przez gravelowe, aż do górskich i uwielbianych przez wszystkich elektryków. Na Festiwalu w Kluszkowcach pojawiają się zarówno największe, międzynarodowe korporacje rowerowe, jak i firmy z rodzimego rynku.