Kolizja na Wale Miedzeszyńskim w Warszawie. Rozbito unikatowy Lotus za prawie 500 tys. zł
Wczoraj 12 czerwca około godziny 22 na Wale Miedzeszyńskim przy skrzyżowaniu z ul. Zwycięzców doszło do zderzenia sportowego Lotusa Evora GT410 Sport z samochodem osobowym marki Opel. Kierujący Oplem, jadący środkowym pasem, próbował skręcić w prawo. W tym samym czasie odcinkiem tym poruszał się Lotus poruszający się na wprost. Opel podczas manewru wymusił pierwszeństwo, co doprowadziło do kolizji. W wyniku uderzenia Lotus zjechał z jezdni, uderzył w betonowy kosz na śmieci, a następnie wbił się w metalowe barierki.
Na szczęście w zdarzeniu nie odnotowano osób poszkodowanych – obaj kierowcy wyszli z kolizji bez obrażeń. Niestety, poważne uszkodzenia poniósł unikatowy Lotus, który – zgodnie z informacją właściciela – był jedynym egzemplarzem z takim wyposażeniem Evory GT410 Sport w Polsce.
Lotus Evora GT410 Sport to wyczynowy model brytyjskiego producenta, zaprezentowany jako wersja rozwojowa modelu Evora 400. Samochód napędzany jest 3,5-litrowym, doładowanym mechanicznie silnikiem V6 o mocy 410 koni mechanicznych i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym około 420 niutonometrów. Auto dostępne było z 6-biegową skrzynią manualną lub z automatyczną przekładnią IPS. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,0 sekundy w wersji manualnej i 4,1 sekundy w wersji z automatem. Prędkość maksymalna wynosi odpowiednio 305 km/h oraz 275 km/h.
Nowy egzemplarz modelu GT410 Sport w chwili dostępności na rynku kosztował od 161 000 do 185 000 dolarów w zależności od wyposażenia. Na rynku wtórnym wartości te wciąż utrzymują się na wysokim poziomie, szczególnie w przypadku dobrze utrzymanych, unikatowych sztuk.
Wczorajsza kolizja stanowi znaczną stratę – Lotus Evora GT410 Sport to rzadko spotykany model na drogach, ceniony zarówno ze względu na osiągi, jak i wartość kolekcjonerską. Uszkodzenia konstrukcyjne w połączeniu z kosztownymi materiałami (włókno węglowe) generują wysokie koszty naprawy lub ewentualnej rekonstrukcji pojazdu.
