Komora startowa maszyny drążącej tunel dla Kolei Dużych Prędkości na Retkini jest gotowa. Kiedy zacznie się budowa podziemnego torowiska?

– To pierwszy fizycznie ukończony element projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego – mówi Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK. – Stąd ruszy drążenie tunelu dla Kolei Dużych Prędkości, które 2032 roku połączą Łódź z Warszawą i Centralnym Portem Komunikacyjnym, a w 2035 także z Wrocławiem i Poznaniem.

Cmentarna wytrzymała pół roku od przebudowy. Rusza jej remont

Drążenie tunelu z Retkini w kierunku dworca Łódź Fabryczna ma się rozpocząć w czwartym kwartale 2026 roku. Do tego czasu zostanie zmontowana maszyna drążąca, zgromadzone tubingi, czyli betonowe elementy obudowy tunelu i zorganizowany wywóz urobku. Maszyna ma ruszyć stąd na wschód i przechodząc po ulicami Bandurskiego, al. Unii, al. Włókniarzy, Struga, 6 Sierpnia, Wólczańską, al. Kościuszki, Piotrkowską i Sienkiewicza dotrze do komory odbiorczej budowanej obecnie pomiędzy ul. Kilińskiego, Narutowicza i Sienkiewicza w pobliżu nieczynnego obecnie budynku Łódzkiego Domu Kultury. Tam maszyna zostanie rozmontowana i wyciągnięta na powierzchnię, a powstały tunel wejdzie w pozostawioną pustą przestrzeń zachodniej głowicy dworca Łódź Fabryczna. Tamtędy pociągi KDP wjadą na tory przy peronie 4. podziemnego dworca, przeznaczonym specjalnie do obsługi szybkich składów. Ma to nastąpić za 7 lat.

– Tunel KDP będzie miał długość 4,6 km a średnicę ok. 14 metrów i pomieści dwa tory. Ma przechodzić pod miastem znacznie głębiej, niż ten drążony dla kolei konwencjonalnej – zapewnia Piotr Rachwalski, członek zarządu spółki CPK odpowiedzialny za komponent kolejowy całego przedsięwzięcia. – W najgłębszym miejscu, mniej więcej w połowie swojej długości osiągnie on maksymalną głębokość ok. 34 metrów, co oznacza, że jego oddziaływanie na znajdujące się na powierzchni budynki będzie znacznie mniejsze, niż w przypadku budowy tunelu dla kolei konwencjonalnych, który przechodzi na głębokości ok. 9 metrów pod powierzchnią ziemi.

Kolejne dwie ulice otrzymają nowy asfalt i chodniki

Mimo to trwa inwentaryzacja wszystkich zabudowań nad trasą przyszłego tunelu oraz znajdujących się w 20-metrowej strefie oddziaływania od osi tunelu. Wykonywane są ekspertyzy i oceny stanu technicznego zabudowań. Właściciele są wzywani do usunięcia usterek swoich nieruchomości. Niestety, jak wyjaśnia Maciej Lasek, spółka CPK nie może zapłacić za te prace, bo one należą do zwykłych prac utrzymaniowych, jakie każdy właściciel budynku powinien okrsowo wykonywać. Spółka może jedynie sfinansować wzmocnienie gruntu czy usunięcie pustych miejsc w pobliżu fundamentów, ale nie wzmocnić stropy czy usunąć spękania ścian. To wciąż wywołuje wiele konfliktów pomiędzy inwestorem (CPK) a właścicielami nieruchomości leżących na trasie przyszłego tunelu.