Koniec z "falami Dunaju" na autostradzie A1. Jest termin prac
Znikną "fale Dunaju" na autostradzie A1 koło Pyrzowic
Dobra wiadomość dla kierowców. Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec potwierdził, że jeszcze w tym roku ruszy pierwszy etap modernizacji uszkodzonego odcinka autostrady A1 Pyrzowice - Piekary Śląskie.
Chodzi o 16-kilometrowy odcinek A1, na którym obowiązują ograniczenia prędkości do 80 km/h ze względu na bardzo silne pofałdowanie nawierzchni. Przyczyną potężnych nierówności, zgodnie z ekspertyzą naukowców Politechniki Śląskiej, jest pęcznienie jednego z materiałów użytych w konstrukcji drogi.
Podczas jednej z sesji rozpoczętego we wtorek (2 września) Forum Ekonomicznego w Karpaczu wiceszef MI mówił m.in. o szybkim tempie inwestycji infrastrukturalnych w Polsce.
- My naprawdę zrobiliśmy postęp cywilizacyjny, jeśli chodzi o budowę dróg publicznych. Jeżeli pójdziemy w tym tempie, w tym roku chcemy oddać 400 km autostrad i dróg ekspresowych, to za rok półtora, mamy dogonić Włochy, jeśli chodzi o ilość dróg publicznych - zasygnalizował wiceszef MI.
- Wyzwaniem będzie to, że niektóre drogi trzeba będzie już modernizować, te najstarsze. Mówię tu też o odcinku A1, tak zwanych Falach Dunaju koło Pyrzowic; (...) już w tym roku przystępujemy do pierwszego etapu modernizacji - podkreślił Stanisław Bukowiec.
Remont zapowiedział w maju premier Donald Tusk
O przygotowywanym jeszcze na ten rok przetargu ws. naprawy uszkodzonego odcinka autostrady informował w maju br. premier Donald Tusk. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał wówczas, że szacunkowy koszt naprawy obu jezdni przekracza 700 mln zł.
Naprawa obejmie nie tylko fragment autostrady A1, ale również zbudowany równolegle 300-metrowy odcinek drogi ekspresowej S1 w obszarze węzła Pyrzowice-Lotnisko. Wykonawcą w latach 2009-12 był Budimex, w konsorcjum z Mostostalem Warszawa. Budowa kosztowała 1,5 mld zł.
Okres gwarancyjny już się zakończył. Nierówności, które pojawiały się w okresie gwarancyjnym, były przez wykonawcę naprawiane. Obecne uszkodzenia muszą zostać naprawione przez GDDKiA w ramach własnych środków. W ostatnich latach okresowo niwelowano tam największe, narastające ciągle nierówności.
W 2021 r. GDDKiA podjęła działania mające pomóc w określeniu zakresu ekspertyzy i opracowania programu naprawczego (wykonano wówczas m.in. odwierty do badań geologicznych). W styczniu 2023 r. GDDKiA zamówiła w firmie Trakt za 9,6 mln zł ekspertyzę uszkodzonej nawierzchni z programem naprawczym oraz dokumentację dla naprawy zarówno infrastruktury drogowej, jak i obiektów inżynierskich.