Konin: Budżet Obywatelski. Rekordowa frekwencja i zwycięskie projekty
W głosowaniu wzięło udział ponad 9,4 tysiąca mieszkańców Konina, co stanowi niemal siedmiokrotny wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Z tej liczby ponad 7 tysięcy osób głosowało przez Internet, a 2,4 tysiąca – w punktach stacjonarnych.
Z puli 3 milionów złotych przeznaczonej na duże projekty mieszkańcy wybrali m.in.:
Jaką partią będzie KO? Zdecydowana odpowiedź premiera
- Aktywną społeczność – bezpieczną salę gimnastyczną na III Osiedlu,
- Plażę miejską nad Jeziorem Pątnowskim,
- Miasteczko ruchu drogowego dla dzieci i młodzieży,
- Bezpłatne lodowisko miejskie, które ma działać już od grudnia i przez cały okres świąteczno-noworoczny.
Wśród projektów małych (łączny budżet ok. 1,3 mln zł) znalazły się m.in.:
- E-Sport Masters Konin,
- Plac w nowej odsłonie,
- Dostępna przestrzeń dla wszystkich,
- Rozszerzenie sieci defibrylatorów AED,
- Budowa siłowni plenerowej przy stadionie na Łężynie,
- Otwarta strefa nauki i dźwięku,
- Zakup profesjonalnych klatek weterynaryjnych dla chorych zwierząt w schronisku.
- Do realizacji mogą trafić również dwa dodatkowe pomysły: opieka nad kotami wolno żyjącymi oraz projekt „Oświecony Konin”, zakładający montaż nowego oświetlenia ulicznego.
Wątpliwości po głosowaniu
Jeszcze podczas stacjonarnego głosowania pojawiły się pierwsze sygnały o możliwych nieprawidłowościach. Aktywiści z grupy Rowerowy Konin ujawnili, że w punktach stacjonarnych można było zagłosować więcej niż raz – wystarczyło zadeklarować, że jest się mieszkańcem miasta. Jak potwierdził Urząd Miejski w Koninie, brak skutecznej weryfikacji wynika z decyzji wojewody wielkopolskiego z 2021 roku, który uniemożliwił sprawdzanie głosujących po numerze PESEL.
„Kopernik” w centrum kontrowersji
Najwięcej emocji wywołały jednak wyniki w punktach stacjonarnych, gdzie zdecydowaną przewagę uzyskały projekty związane z Zespołem Szkół im. M. Kopernika. W pięciu z sześciu komisji to właśnie one zajęły pierwsze miejsca. Z protokołu jednej z komisji wynikało, że nauczycielka miała sprawdzać listę obecności uczniów przed lokalem, a młodzież miała być zachęcana do udziału w głosowaniu obietnicą dodatkowych ocen lub dni wolnych.
Podczas sesji Rady Miasta dyrektor szkoły, Tomasz Kucharczyk, przyznał, że w dniu głosowania zorganizowano szkolne wycieczki do lokali. Zaprzeczył jednak, jakoby uczniowie głosowali wielokrotnie. – Nie wolno mieć hurtem pretensji do szkoły, która jest zorganizowana i działa sprawnie – tłumaczył. Wiceprezydent Witold Nowak ocenił natomiast, że zachęcanie do głosowania uczniów spoza Konina było nieetyczne.
Radni podzieleni, głosowanie ważne
– Doszło do dramatycznych nadużyć. Budżet obywatelski w Koninie nie został wybrany przez mieszkańców miasta – mówiła radna Monika Kosińska (Wspólny Konin). Z kolei Tomasz Andrzej Nowak podkreślał, że szkoła jedynie „wykorzystała na maksa” możliwości regulaminu. Prezydent Piotr Korytkowski wyjaśnił natomiast, że nie ma podstaw do powtórzenia głosowania. – Rozumiem emocje, ale głosowanie zostało przeprowadzone i wyniki są określone – zaznaczył. Również prawnik miasta, mec. Radosław Szatkowski, przypomniał, że przepisy nie przewidują trybu unieważnienia głosowania w budżecie obywatelskim.
Miasto zapowiada zmiany
Prezydent Korytkowski zapowiedział, że w kolejnych edycjach wprowadzony zostanie system informatyczny umożliwiający weryfikację głosujących. Niewykluczone jest także przywrócenie weryfikacji za pomocą numeru PESEL lub Konińskiej Karty Mieszkańca.