Czchów: Czołg na Skwerze Katyńskim. Opinie są podzielone
Pod koniec sierpnia br. przy Grodzisku Zamkowym w Czchowie stanął czołg T-72. Starania o jego sprowadzenie poczyniło stowarzyszenie Czchowska Gminna Wspólnota Inicjatyw Obywatelskich po wcześniejszym ustaleniu swojego kroku z burmistrzem miasta i gminy Czchów - więcej TUTAJ.
Jerzy Jankowski: Skwer Katyński w Czchowie należy przenieść w inne miejsce
Szybko pojawiły się głosy, że kolejny rekwizyt, kojarzący się z sowieckim imperializmem, kłóci się z miejscem, na którym go postawiono. Od 2010 roku na placu przy Grodzisku Zamkowym znajduje się obelisk, poświęcony polskim ofiarom zbrodni NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje z 1940 roku, a także ofiarom katastrofy smoleńskiej z 2010 roku. Od 2014 roku zaś miejsce to zaczęto nazywać Skwerem, Katyńskim, o czym świadczy ustawiona tam tablica. Czołg znajduje się tuż za nią, nieopodal obelisku.
Jednym z przeciwników takiego sąsiedztwa jest gen. Jerzy Jankowski z Czchowa, w obecnej kadencji radny miejski.
- Zawsze byłem przeciwny posadowieniu posowieckich armat na tzw. Skwerze Katyńskim w Czchowie upamiętniającym polskich oficerów zamordowanych w Katyniu i osób, które zginęły w katastrofie pod Smoleńskiem. Byłem i jestem orędownikiem przeniesienia Skweru katyńskiego w inne miejsce, gdyż uważam, że posadowienie przez byłego burmistrza Czchowa, p. Marka Chudobę armat post-sowieckich wokół tego skweru było całkowicie błędne i nielicujące z powagą tego miejsca. Do poprzedniego burmistrza niestety nie docierały tego typu prośby, bo on zawsze wiedział lepiej. Dziś przeciwnikom związanym z burmistrzem Chudobą przeszkadza czołg na skwerze katyńskim, a nie przeszkadza WC typu Toi-Toi, który postawiono naprzeciwko niego - mówi Jankowski.
Marek Chudoba: czołg zmienia charakter Skweru Katyńskiego
Marek Chudoba, były burmistrz Czchowa w latach 2002-2024 przypomina, że Park Militariów został ustanowiony z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, gdy nie trwała jeszcze pełnoskalowa wojna na Ukrainie.
- W czasie mojej kadencji nie docierały do mnie sygnały od mieszkańców, że militaria nie powinny znajdować się na Skwerze Katyńskim. Gdy ustawiano tam działa, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej - nie było wojny za naszymi granicami ani zagrożeń ze strony Rosji, które dziś nadają takim decyzjom zupełnie inny wymiar. Wówczas takie decyzje nie były obciążone dzisiejszym kontekstem - mówi Marek Chudoba.
Były burmistrz dostrzega jednak inny problem, który pojawił się przy okazji umiejscowienia czołgu. - Demontaż jednego z dział i posadowienie w jego miejscu czołgu - który, jak twierdzi Pan Jankowski, ma pełnić funkcję pomnika - w mojej ocenie całkowicie zmienia charakter Skweru Katyńskiego. Trzeba pamiętać, że znajduje się tam Pomnik związany z Katastrofą Smoleńską z 2010 r. oraz Głazy i Dęby Pamięci, upamiętniające naszych mieszkańców, którzy oddali życie w rosyjskich obozach jenieckich w 1940 roku.
Burmistrz Krzysztof Szot: przenosiny Skweru Katyńskiego musi zaakceptować Rada
W odróżnieniu od swojego poprzednika obecny burmistrz miasta i gminy Czchów nie widzi problemu w ustawieniu czołgu w miejscu, gdzie dotąd stała jedna z armat. - Jeden eksponat został zamieniony drugim, czyli działo przeciwlotnicze zostało zastąpione czołgiem - mówi Krzysztof Szot.
Samorządowiec zwraca też uwagę, że uwidoczniona na tablicy nazwa "Skwer Katyński" nigdy nie była uchwalona uchwałą. - To po prostu nazwa własna, której używamy zwyczajowo. Cztery lata po utworzeniu Skweru Katyńskiego powstał Park Militarny i wokół pomnika stanęły działa posowieckie. Teraz jeden eksponat został zamieniony drugim, czyli działo przeciwlotnicze zostało zastąpione czołgiem.
Burmistrz jest otwarty na zmianę lokalizacji Skweru Katyńskiego oraz obelisku, ale uzależnia to od zgody radnych.
- Pomnik jest posadowiony decyzją rady. Nie wyobrażam sobie, żeby został przeniesiony jakąkolwiek inną sytuacją niż decyzją rady. W Czchowie mamy dużo pięknych miejsc, ale najpierw musiałyby się odbyć konsultacje społeczne i musiałaby być decyzja rady.
IPN o sprawie czołgu na Skwerze Katyńskim: narusza powagę miejsca
W sprawie zamieszania z czołgiem w tle swoje stanowisko ma również Instytut Pamięci Narodowej. Władze Czchowa są wprawdzie w posiadaniu korzystnej dla sprawy czołgu opinii, ale stanowi ona odpowiedź na pytanie, zadane przez jednego z mieszkańców.
Postanowiliśmy zapytać jednak u źródła. Ustaliliśmy, że urzędnicy IPN nie zostali poinformowani przez osobę pytającą, że część Parku Militarnego, w którym postawiono czołg, de facto jest tożsama ze Skwerem Katyńskim i miejscem upamiętnienia ofiar NKWD oraz katastrofy smoleńskiej.
- Zakładaliśmy, że to jest jakieś wydzielone miejsce w owym parku. I oddzielone od miejsc pamięci o sowieckiej zbrodni. Jeżeli tak byłoby w rzeczywistości to istnienie skweru katyńskiego w pobliżu trudno uznać za przeszkodę - poinformował nas dr Maciej Korkuć, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa w krakowskim IPN.
Badacz podkreśla, że do IPN nie wypłynęły oficjalne pytania ze strony władz miasta w tej sprawie. -Nie mieliśmy też żadnych planów wprost pokazujących, że to ma być ustawione nie w oddzielonym parku (w pobliżu skweru) a wprost na owym Skwerze Katyńskim. Jednakże w oparciu z nadesłanych przez Pana informacji i fotografii dowiadujemy się, że wbrew naszej wiedzy na ten temat, czołg został w sposób absurdalny ustawiony wprost na Skwerze Katyńskim, tuż obok tablicy z tą nazwą i obok kamienia z tablicą upamiętniającą oficerów zamordowanych w 1940 roku.
Przedstawiciel IPN krytycznie ocenia sąsiedztwo posowieckich militariów i miejsca pamięci ofiar NKWD.
- Trudno nie dostrzegać w tym rozwiązania kuriozalnego, nieprzemyślanego a przez to rzeczywiście naruszającego powagę tego miejsca. I nawet nie najważniejsze jest to, jakiej produkcji jest czołg (to tylko element dodatkowy całej sprawy), ale o sam fakt, że olbrzymiej wielkości obiekt militarny z zupełnie innej epoki, sugerujący zupełnie inne skojarzenia, służący zupełnie innym celom, został wstawiony niemalże wprost w miejsce martyrologicznej zadumy - zwraca uwagę Maciej Korkuć.
Zdaniem przedstawiciela IPN w tej sytuacji możliwe jest znalezienie "rzeczywiście solidnego i godnego miejsca na Skwer Katyński z prawdziwego zdarzenia - w centrum miasta".
- Gdyby w takie miejsce został przeniesiony głaz pamiątkowy, deklarujemy - jako IPN - gotowość ufundowania nowej, większej i solidniejszej tablicy pamiątkowej (w miejsce obecnej - dość skromnej w rozmiarach) oraz odlanie ładnej płaskorzeźby ukoronowanego orła wojskowego z brązu - dodaje dr Maciej Korkuć z krakowskiego IPN.