Koszalin: Śmietnikowy podpalacz wciąż terroryzuje mieszkańców ulicy Dworcowej. Doszło do kolejnych podpaleń
Przypomnijmy, na początku czerwca skontaktował się z naszą redakcja jeden z Czytelników. Wraz z sąsiadami od dłuższego czasu był zaniepokojony pewnymi zdarzeniami, które działy się w obrębie budynku, w którym mieszka przy ul. Dworcowej.
- W ciągu ostatnich tygodni trzykrotnie przyjeżdżała tu straż pożarna, ponieważ płonęły podwórkowe śmietniki. Dwa razy pożar miał miejsce w biały dzień. Jednak trzecie zdarzenie niemal nie zakończyło się tragedią. Tym razem prawie spaliło się auto, a miejsce postojowe dla inwalidów zostało uszkodzone. Całe szczęście, że dzięki szybkiej interwencji służb nie doszło do wybuchu - mówił wówczas zaniepokojony koszalinianin.
Czytelnik "Głosu" ponownie się z nami skontaktował informując, że problem nie zniknął.
- W ciągu ostatnich kilku tygodni doszło do kolejnych podpaleń. Po raz kolejny nieznani sprawcy podpalili śmietnik. Miały być patrole, monitoringi i inne działania poprawiające bezpieczeństwo. Wciąż czujemy się zagrożeni - alarmuje mieszkaniec.
Straż Pożarna odnotowała dwa takie zdarzenia w ostatnich tygodniach.
- Jednostki ochrony przeciwpożarowej interweniowały dwa razy przy gaszeniu pożarów w obrębie ulicy Dworcowej - 16 czerwca i 27 lipca. Ustalanie przyczyn pożarów nie należy do zakresu ustawowych zadań PSP. W sprawie ustalenia przyczyn pożaru prosimy o kontakt z Policją. Funkcjonariusze PSP mogą jedynie określić wstępne okoliczności oraz przyczyny powstania pożaru. Według informacji ze zdarzenia, jaką sporządza Kierujący Działaniem Ratowniczym, jako przypuszczalną przyczynę zdarzenia, w dniu 27 lipca wskazał „podpalenie”, natomiast w dniu 16 czerwca wskazał jako „nieustalone” - informuje mł. bryg. inż. Bartłomiej Góral, oficer prasowy KM PSP w Koszalinie.
Policja wciąż prowadzi dochodzenie w sprawie jednego z podpaleń, w wyniku którego uszkodzone zostało auto.
- Prowadzimy postępowanie, został powołany biegły z zakresu pożarnictwa, przesłuchano świadków, zabezpieczono monitoring, obecnie cały materiał jest gromadzony - mówi asp. Izabela Sreberska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Mieszkańcy kamienic przy ul. Dworcowej mają nadzieję, że funkcjonariusze policji ustalą szybko śmietnikowych podpalaczy.
- Z sąsiadami obawiamy się, że może dojść do następnego podpalenia i większej tragedii. W kamienicy mieszkają dzieci, a przy wiacie śmietnikowej stoi wiele aut. Mam nadzieję, że służby rozwiążą ten problem - podkreśla Czytelnik.