Kraków: Świąteczne jarmarki pod lupą. Ceny potrafią zaskoczyć

Jeśli chodzi o jarmarkowe opłaty za smakołyki, wiadomości nie są zbyt dobre. Znów jest drogo, a ceny obu kiermaszach w sercu Krakowa są w zasadzie porównywalne. W zasadzie, bo zdarza się, że jeden produkt jest nieco tańszy na Małym Rynku, ale za to na jarmarku w sąsiedztwie zapłacimy z kolei mniej za inny przysmak.

Dla przykładu - sztandarowy smakołyk krakowskich jarmarków, czyli kiełbasa w bułce jest tańsza na placu za Bazyliką Mariacką, gdzie kosztuje 45 zł (na Rynku Głównym - 50 zł). Na Małym Rynku mniej zapłacimy również za: szaszłyk - 50 zł (na drugim jarmarku - 55 zł), bigos - od 25 zł (obok - 40 zł) czy pierogi - 25 zł za pięć sztuk, niezależnie od nadzienia (obok - 30 zł za sześć sztuk, czyli najmniejszą porcję lub 50 zł za sztuk dziesięć).

Z kolei na Rynku Głównym taniej wypadają np.: golonka - 60 zł (obok - 70 zł), kaszanka - 30 zł (na Małym Rynku o 5 zł więcej), zimowa herbata - 20 zł, podczas gdy w sąsiedztwie ten kosztuje na jednym ze stoisk aż 35 zł.

Na tradycyjnym krakowskim jarmarku, zaliczanym do najciekawszych europejskich targów świątecznych, zapłacimy za grzaniec galicyjski 18 zł (200 mililitrów), a więc tyle samo co rok temu. Natomiast ceny grzanego wina - zaczynające się od 30 zł za 250 lub 300 mililitrów - i innych tego typu napitków są porównywalne na obu kiermaszach.

Organizatorzy Jarmarku Bożonarodzeniowego na Rynku Głównym, gdzie stanęło w tym roku 105 stoisk zdecydowali, że posiadacze Krakowskiej Karty Miejskiej mogą liczyć na specjalne zniżki przy zakupie produktów na targu - 20 proc. na całą ofertę gastronomiczną i artykuły spożywcze.

Natomiast na Kiermaszu Bożonarodzeniowym na Małym Rynku wszyscy mający KKM otrzymają zniżkę w wysokości 25 proc. na całą ofertę gastronomiczną. Przy czym stanowi ona tylko ok. 30 proc. tego jarmarku, bowiem jego organizatorzy stawiają przede wszystkim na różnorodne rzemiosło artystyczne, w tym pokazy dawnych rzemiosł, warsztaty i spotkania edukacyjne.