Kraków: Tramwaje pod Tauron Arenę. Ważą się losy linii wzdłuż ul. Lema
Jakie korzyści byłyby z budowy linii tramwajowej wzdłuż ul. Lema? Przydałaby się w obsłudze wszelkich większych wydarzeń w Tauron Arenie Kraków - liczni odwiedzający nie musieliby chodzić pieszo do przystanków na al. Pokoju czy przy ul. Mogilskiej, tylko mogliby wsiąść do tramwaju przed samą halą widowiskowo-sportową.
Zaletą byłoby też dodatkowe spięcie istniejących tras, zapewniające większą niezawodność sieci w przypadku awarii czy innych zatrzymań. Dziś, w przypadku utrudnień np. na Mogilskiej, cały ten ciąg, od ronda Czyżyńskiego do Mogilskiego, traci dostęp do tramwajów.
Po oddaniu budowanej obecnie trasy tramwajowej Mistrzejowice - Dobrego Pasterza - Meissnera - Wieczysta, odcinek wzdłuż ul. Lema byłby jej przedłużeniem. To istotne również w kontekście ograniczonej przepustowości ul. Mogilskiej - bez trasy na ul. Lema, wszystkie tramwaje z Czyżyn i Meissnera będą kierowane na torowisko wzdłuż ul. Mogilskiej czy al. Jana Pawła II. Gdyby była linia wzdłuż ul. Lema tramwaje mogłyby jechać z kierunku Mistrzejowic przez ul. Lema do al. Pokoju.
Jakie są obecne plany miasta dotyczące budowy linii tramwajowej wzdłuż ul. Lema?
- Z ostateczną decyzją co do zasadności realizacji linii tramwajowych wstrzymujemy się do zakończenia prac nad najważniejszymi dokumentami strategicznymi i planistycznymi - Strategią Rozwoju Krakowa na lata 2030-2050 oraz Planem Ogólnym Miasta Krakowa. Te dokumenty wyznaczą politykę rozwoju społeczno-gospodarczego oraz przestrzennego Krakowa - informują w krakowskim magistracie.