Kryminalny obrazek na kamerach monitoringu. Namierzyli człowieka, jak wyrzuca dokumenty do kosza na śmieci
Złodziej portfela i telefonów wpadł za sprawą monitoringu. Kamery obsługiwane przez Straż Miejską Miasta Krakowa pokazały, jak mężczyzna wyjmuje z portfela dokumenty i wyrzuca do kosza na śmieci. Zabrał tylko karty płatnicze i schował do kieszeni. A gdy strażnicy miejscy przyjechali po niego, to zaczął mu dzwonić kradziony telefon. Złodziej miał pecha.
Źródło zdjęć: © fot. pixabay
Barbara Ciryt
Tę niecodzienną sytuację - jak złodziej pozbywa się kradzionego portfela - ujawnili strażnicy miejscy z Krakowa. W poniedziałek wczesnym popołudniem operator monitoringu obserwował rejon placu Jana Nowaka Jeziorańskiego. I tam dostrzegł dziwnie zachowującego się mężczyznę.
- W pewnym momencie zwrócił uwagę na mężczyznę, który gorączkowo przeglądał zawartość portfela. Wyciągnął z niego dokumenty, wyrzucił je do śmietnika, a karty płatnicze schował do kieszeni, po czym szybko skierował swoje kroki w stronę ulicy Lubicz - relacjonuje Straż Miejska Miasta Krakowa.
Patrol strażników pojechał natychmiast na miejsce. Mężczyznę wskazanego przez operatora monitoringu dostrzegł przy ulicy Westerplatte.
Człowiek zatrzymany nagle przez strażników był zaskoczony i zdenerwowany. Okazało się, że miał przy sobie cztery karty bankomatowe należące do innych osób. Mało tego, w miejscu wskazanym przez operatora w koszu na śmieci strażnicy znaleźli dokumenty. A obok na zieleńcu leżał skórzany portfel.
- Wezwano na miejsce policję. W trakcie dalszych czynności na komisariacie okazało się, że zatrzymany ma przy sobie dwa smartfony. Traf chciał, że w tym czasie na komisariat przyszedł mężczyzna zgłosić kradzież telefonu. Po wybraniu swojego numeru… jeden z aparatów zaczął dzwonić - informują strażnicy.