Krynica-Zdrój: Powstał mały raj dla wolno żyjących kotów
Tej zimy wolno żyjące koty w Krynicy-Zdroju będą mieć swój bezpieczny azyl. Z inicjatywy obrońców praw zwierząt w uzdrowisku powstało wyjątkowe miejsce - "strefa kota" w której zwierzęta będą mogły spokojnie zjeść, napić się, ogrzać oraz odpocząć. - Koty wolno żyjące w większości przypadków przez całe swoje życie głodują, cierpią z powodu chorób i zimna. Chcemy im pomóc - mówi Sylwia Śliwa z krynickiego TOZ.
Opieka nad kotami wolno żyjącymi. IlustracjaŹródło zdjęć: © Pixabay
Klaudia Kulak
Krynicki TOZ jest pionierem pomysłu
Jak mówi Sylwia Śliwa, inspektor krynickiego TOZ to pierwsze tego typu miejsce w regionie, a być może nawet w kraju. Powstało przy ulicy Źródlanej w Krynicy-Zdroju, w okolicy bloku numer 51.
- Koty wolno żyjące nie mają wyboru i muszą przez całe swoje życie walczyć o przetrwanie. To, że są wolno żyjące, to nie jest ich wybór. Przychodzą na świat przez bezmyślnych ludzi, którzy nie kastrują kotów i dopuszczają do ich rozmnażania - mówi Śliwa.
Przepychanki w PiS? "Zdarzają się spory"
"Strefa kota" to miejsce gdzie koty będą mogły znaleźć schronienie - są tam ciepłe budki, kosze z poduszkami i ciepłymi kocykami oraz miseczki pełne jedzenia i co najważniejsze spokój.
- To miejsce, gdzie nikt nie będzie ich niepokoił oraz straszył, a żaden pies ani człowiek nie będzie ich przeganiał. Jest to taki mały azyl dla kotów wolno żyjących. Bardzo często ludzie, którzy mieszkają przy miejscach, gdzie są dokarmiane takie zwierzęta skarżą się że jest brudno, śmierdzi zgniłe jedzenie i wszędzie są porozkładane brudne miski z resztkami. Żeby zmieniać obraz takich ponuro wyglądających miejsc i pokazać, że można pomagać kotom w inny sposób, powstała właśnie "strefa kota" - tłumaczy Śliwa.
Krynicki TOZ będzie sprawował nad tym miejscem opiekę. Zadba o jego czystość i wygląd, tak żeby nie szpeciło otoczenia. Dodatkowo towarzystwo zadeklarowało, że dołoży wszelkich starań żeby wszystkie koty, które przebywają w "strefie kota" były wykastrowane.
- Wszystkich serdecznie zapraszamy do odwiedzin i wspierania dobrej jakości karmą kotów tam przebywających. Tak według naszego towarzystwa, powinna wyglądać opieka nad kotami wolno żyjącymi. Mamy nadzieję że władze Krynicy-Zdroju oraz inne miasta i gminy, wezmą z nas przykład i stworzą na każdym osiedlu i ulicy przynajmniej taki mały "azyl dla kotów" - dodaje Śliwa.
