Książ Wielki: Ornitologiczna ciekawostka. Pojawił się rzadki gatunek
Mateusz Łodziński od dzieciństwa pasjonuje się obserwacją i fotografowaniem ptaków. Regularnie odwiedza miejsca, w których można spotkać ciekawe gatunki. Stawy Książu Wielkim należą właśnie do takich stałych punktów jego wędrówek. Przyznaje, że stara się tu bywać co najmniej raz w miesiącu. Zwłaszcza ostatnio, gdy dzięki oddaniu do użytku drogi ekspresowej S7 dojazd z Krakowa jest szybszy i wygodniejszy.
- To jest bardzo ciekawe miejsce ze względu na swoje położenie. Na niewielkiej przestrzeni mamy tu kilka różnorodnych środowisk. Zbiorniki wodne sąsiadują z łąkami, polami użytkowanymi rolniczo oraz fragmentami lasu. W efekcie można obserwować bardzo różnorodne gatunki. W sumie stwierdzono ich tu 180, w tym tak ciekawe jak bączek, perkozek, derkacz, czy muchołówka białoszyja - mówi Mateusz Łodziński.
Do tej listy dołączyła właśnie zaobserwowana 26 lipca przez naszego rozmówcę czapla modronosa, gatunek, którego położone najdalej na północ obszary lęgowe znajdują się na Węgrzech i w delcie Dunaju. Dalej na północ docierają tylko pojedyncze osobniki. Dorosłe z reguły wiosną, natomiast młodociane latem. I taką właśnie młodą czaplę udało się zaobserwować i sfotografować na ksiąskich stawach.
- To nie była moja pierwsza obserwacja czapli modronosej, bo do tej pory widziałem ją już trzy razy. Zawsze jednak korzystałem z tego, że odkrywał ją ktoś inny i potem w to miejsce udawali się inni miłośnicy ptaków, w tym ja. Tym razem to mnie udało się zaobserwować ten gatunek jako pierwszemu i teraz nad stawy do Książa przyjeżdżają moim śladem inni sympatycy ornitologii. Czapla modronosa to bardzo wdzięczny gatunek do obserwacji, gdyż w przeciwieństwie do innych czapli jest mniej płochliwa. Bardzo efektowny jest zwłaszcza moment, gdy wzbija się do lotu i z ptaka w kolorach brzoskwiniowo-piaskowych zmienia się w niemal zupełnie białego - opowiada Mateusz Łodziński.
Co ciekawe na stawach w Książu Wielkim potwierdzono już obecność ośmiu z dziewięciu gatunków czapli występujących w Polsce: siwej, białej, purpurowej, nadobnej, bączka, bąka, ślepowrona i teraz modronosej. Do kolekcji brakuje tylko najrzadszej czapli złotawej. Kto wie, może kiedyś i ten gatunek zawita pod Pałac Mirów i komuś uda się to uwiecznić.