Legnica: Miał sądowy zakaz kierowania, mimo to wiózł dzieci ciągnikiem
Do zdarzenia doszło w niedzielę 7 września około godziny 13:00. Funkcjonariusze zabezpieczający przejazd Orszaku Dożynkowego zauważyli jadący w ich kierunku ciągnik rolniczy. Kierowcą okazał się dobrze znany dzielnicowym mieszkaniec powiatu legnickiego, wobec którego obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Sytuację policjanci ocenili jako wyjątkowo nieodpowiedzialną, ponieważ pasażerami maszyny były dzieci kierującego. Jak tłumaczył później mężczyzna, chciał w ten sposób „sprawić radość swoim pociechom”.
76-latka jechała pod prąd przez ponad 70 km. Stanie przed sądem
Podczas kontroli wyszło na jaw, że kierowca nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a ciągnik, należący do jego ojca, nie posiadał aktualnych badań technicznych. Co więcej, pojazd miał niezgodności w oznaczeniach identyfikacyjnych, co skutkowało elektronicznym zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Dalsze sprawdzenia w systemach policyjnych potwierdziły, że mieszkaniec Prochowic nie tylko złamał zakaz sądowy, ale również miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami na mocy decyzji starosty.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Policjanci prowadzą także postępowanie dotyczące nieprawidłowości związanych z oznaczeniem pojazdu. Funkcjonariusze przypominają, że łamanie zakazu sądowego stanowi przestępstwo, a prowadzenie pojazdu bez uprawnień stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Szczególnie oburzające jest narażanie w takich sytuacjach dzieci, które powinny być chronione przed ryzykownymi zachowaniami dorosłych.
Dożynkowa zabawa zakończyła się dla mieszkańca Prochowic poważnymi konsekwencjami prawnymi.