Libiąż: Potężny wstrząs z kopalni Janina. Jaką miał siłę?
Potężny wstrząs z kopalni Janina poruszył powiat
To nie pierwszy raz, gdy działalność górnicza kopalni Janina daje o sobie znać mieszkańcom regionu, ale środowy wstrząs był wyjątkowo silny. Drgania odczuwalne były nie tylko w Libiążu, Chrzanowie i Babicach - czyli gminach najbardziej "przyzwyczajonych" do efektów ubocznych eksploatacji węgla - ale także w bardziej oddalonych miejscowościach, takich jak Trzebinia, Alwernia, a nawet Oświęcim.
Mieszkańcy relacjonują, że zadrżały ściany domów, zaszumiały okna, a w niektórych mieszkaniach poruszyły się meble, półki, a nawet zawibrowały szklanki i kieliszki w kredensach.
Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy o rozwodzie. "Cieszę się, że nie trwał latami, tylko skończyło się na pierwszej rozprawie" (WIDEO)
Siedziałam na kanapie, nagle wszystko się zakołysało, jak na morzu. Myślałam, że to jakiś wybuch albo trzęsienie ziemi - relacjonuje mieszkanka Trzebini.
Wstrząs był na tyle mocny, że wyraźnie odczuli go również ci, którzy przebywali na zewnątrz. W wielu miejscach poruszyły się zaparkowane samochody, co tylko potęgowało poczucie niepokoju. W sieci zaroiło się od wpisów mieszkańców pytających, czy ktoś jeszcze to poczuł i co właściwie się wydarzyło.
Kopalnia Janina od lat prowadzi eksploatację na dużych głębokościach, co niesie za sobą ryzyko tzw. wstrząsów górotworu - czyli nagłego uwolnienia energii w skałach. Takie zjawiska są szczególnie odczuwalne na powierzchni, zwłaszcza w rejonach zabudowań.
Choć do tej pory nie odnotowano poważniejszych szkód, mieszkańcy po raz kolejny zwracają uwagę na długofalowe skutki działalności górniczej dla bezpieczeństwa budynków i komfortu życia. Coraz częściej pojawiają się głosy, że potrzebna jest rzetelna ocena wpływu eksploatacji na cały region, a także skuteczniejsze działania minimalizujące skutki drgań.