Łódź: Wyniki Budżetu Obywatelskiego. Z roku na rok coraz mniej głosujących
Po trzynastu latach głosuje już tylko połowa
W tym roku 66 tysięcy 546 łodzian zdecydowało, że chce coś w mieście czy na swoim osiedlu zmienić z pomocą budżetu. To o 1 tys. 577 głosujących mniej niż rok wcześniej. W 2023 roku tę formę partycypacji społecznej wybrało 76 tysięcy 212 osób. W pierwszej edycji było ich 130 tysięcy. I to mimo że teraz jest łatwiej, bo wystarczy kliknąć w komputerze lub smartfonie. A kiedyś wypełnić formularz i wrzucić do urny.
- Zapomniałam o głosowaniu, nie interesuję się już budżetem, bo projekt po realizacji okazał się zupełnie inny niż wynikało to z opisu - uzasadniają rozgoryczeni łodzianie.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
- Zainteresowanie budżetem obywatelskim spada z roku na rok z kilku powodów - ocenia Jarosław Ogrodowski, ekspert w zakresie partycypacji społecznej, także przed laty jego entuzjasta. - Łodzianie nie czują już, że ich głosowanie coś zmieni. Niektóre zwycięskie zadania nie są realizowane, czekają od dziewięciu, dziesięciu lat na przykład budowa dróg rowerowych. Zgłaszane projekty odbiegają od potrzeb, które się zmieniły. Kiedyś miasto było w lepszej kondycji, łatwiej realizowano tanie zadania. Teraz łodzianie oczekują głębszej zmiany, która poprawi jakość życia, na przykład lepiej funkcjonującej komunikacji miejskiej czy usług - tego budżet obywatelski nie załata - dodaje.
Na Dąbrowie zburzyli przystanki z budżetu
Mocno szwankuje promocja tej formy partycypacji, wielu mieszkańców już o niej nie pamięta. Bądź machnęło na budżet ręką, ponieważ czuje się rozczarowanych i zdegustowanych. Na przykład taką sytuacją, która miała miejsce na Dąbrowie. Za pieniądze z budżetu przebudowano przystanki tramwajowe, dostosowując je dla ludzi starszych i osób niepełnosprawnych. W 2018 roku linię tramwajową zawieszono, przystanki wyburzono, teraz instaluje się nowe w związku z większą inwestycją.
- Tylko po co realizować takie projekty i wydawać pieniądze, a ludziom stwarzać iluzję, że można coś zmienić? - pyta łodzianie.