Łódzkie: Upał, woda i zdrowy rozsądek. To najważniejsze nad wodą

Gorące dni w regionie łódzkim zachęcają wielu z nas do ochłody nad wodą. Policjanci z garnizonu łódzkiego apelują: plaża to relaks, a woda - żywioł. Warto o tym pamiętać, by wakacje nie kojarzyły się z dramatem, a z bezpiecznym odpoczynkiem.

Zawsze stawiaj na kąpieliska z ratownikami - niestrzeżone akweny mogą kryć niebezpieczeństwa: głębokość, prądy, ukryte przeszkody. Nie można ryzykować. Warto jechać w zaufane, strzeżone miejsce.

Nawet łyk alkoholu może zakłócić percepcję, opóźnić reakcje i zdolności motoryczne. Po alkoholu nie wolno wchodzić - ani do wody, ani na kajak, paddleboard czy rower wodny. Trzeźwość na słońcu, nad wodą i w wodzie to podstawa.

Przeciążenie upałem, skurcze mięśni, zmęczenie - to nie drobna niedogodność, ale realne ostrzeżenie. Nie ignoruj ich. Cień, woda, chłodny napój i wytchnienie mogą uratować zdrowie.

Skoki do nieznanej wody bywają tragiczne. Po długim leżeniu na słońcu organizm jest mniej gotowy do nagłego wysiłku. Jeśli już skakać to tylko w sprawdzonym, znanym zbiorniku wodnym, gdzie jest to dozwolone.

Samotne kąpiele to duże ryzyko. Nawet dobra kondycja fizyczna nie ochroni przed niespodziewanym skurczem czy zasłabnięciem. Zawsze wypływaj w towarzystwie, bo wzajemne wsparcie to bezpieczeństwo lepsze niż sprzęt - zwracają uwagę eksperci.

Dzieci nad wodą nie wolno spuszczać z oczu. A gdy widzisz tonącego - reaguj, ale bez ryzyka: rzuć koło, gałąź, cokolwiek, co pomoże utrzymać się na powierzchni.

W sytuacjach zagrożenie nie zastanawiaj się i natychmiast dzwoń pod 112. Warto również korzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Jeśli widzisz dzikie kąpielisko czy miejsce, gdzie łamane są przepisy, zgłoś to. Każde takie zgłoszenie to szansa na lepszą ochronę dla innych.