Lubelskie: Przestępcy ciągle myślą, że to świetna kryjówka. Policja rozpracowuje ją w moment
Cała trójka była poszukiwana do odbycia kary więzienia. Za 57-latkiem był nawet wydany list gończy - ma na sumieniu udział w oszustwach i przywłaszczeniu pieniędzy w kwocie prawie miliona złotych. Kiedy policja ustaliła, gdzie może przebywać, udała się pod wskazany adres. Wiedziała również, że w mieszkaniu ktoś jest, ale mimo to nikt im nie otworzył. Od czego jest jednak pomoc straży pożarnej - w tym przypadku od tego, żeby dzięki zwyżce wejść do środka.
- Wewnątrz na "pierwszy rzut oka" nikogo nie było. W związku tym przystąpili do przeszukania. Sprawdzając kolejne pomieszczenia zajrzeli do pojemnika na pościel w wersalce. Tam jak się okazało, leżał schowany 57-latek. Mężczyzna stawiał opór i nie chciał wyjść z wersalki - relacjonuje podisp. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
To miejsce przeżywa wielkie oblężenie. Tłoczą się i marzną, aby wszystko zobaczyć
Drugą ofiarą łóżka okazał się 27-latek poszukiwany za przestępstwa narkotykowe. Służby ustaliły, że przebywa u dziewczyny. Pod wskazanym adresem drzwi faktycznie otworzyła im kobieta. Przekonywała jednak, że chłopaka nie widziała.
- Jednak policjanci postanowili przeszukać mieszkanie. Jak się okazało, tym razem również kryjówka w pojemniku na pościel nie była dobrym pomysłem - relacjonuje Gołębiowski.
W konflikt z prawem wdał się również 28-latek z Puław. Tu poza kiepską kryjówką nie najlepszym pomysłem okazało się również zadawanie z 32-letnim znajomym, który ukradł rower. Policja znalazła pojazd i chcąc sprawdzić, czy w mieszkaniu sprawcy nie znajduje się nic, co nie należy do niego, otworzyła wersalkę.
- Innych kradzionych rzeczy nie było, ale za to w łóżku znaleźli schowanego 28-letniego puławianina. Mężczyzna ukrył się wiedząc o tym, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za popełnione wcześniej przestępstwo - wspomina nadkom. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Wszyscy zostali zatrzymani.