Lubuskie: Listopad był rekordowy. Odwołano aż 546 pociągów regionalnych
W listopadzie w województwie lubuskim odwołano - na całej trasie lub w jej części - 546 pociągów regionalnych. Takie dane dotyczące zakończonego właśnie miesiąca przekazało nam gorzowskie stowarzyszenie komunikacja.org.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Ponad pół tysiąca odwołanych połączeń to - według wyliczeń gorzowian - najwyższy rezultat (a więc najgorszy wynik) od początku tego roku. Tym samym, podobnie jak w ubiegłym roku, listopad okazał się tym miesiącem, w którym liczba odwołanych połączeń była najwyższa. W listopadzie 2024 facebookowy profil "Czy ZKA w Lubuskim dziś wyjechało?" doliczył się 687 odwołanych połączeń.
Co piąty pociąg nie jedzie
Choć w tym roku liczba pociągów, które nie pojawiły się na torach, jest niższa, to nie ma powodów do radości. Dziennie odwoływanych było bowiem 18,2 proc. połączeń kolejowych, czyli około co piąty pociąg znajdujący się w rozkładzie jazdy.
Najgorszym dniem na kolei był ostatni wtorek, czyli 25 listopada. Tego dnia odwołano 46 aż pociągów. Czyli prawie co trzecie połączenie! Tylko trzy dni były "na zero". Za każdym razem było to w weekend. Żadnego pociągu nie odwołano 8, 9 i 16 listopada.
Najczęściej odwoływane były pociągi Rzepin - Frankfurt nad Odrą (w rozkładzie jazdy o 9.24 z Rzepina) i Frankfurt nad Odrą - Rzepin (o 10.01 z Frankfurtu). W ciągu całego listopada były odwoływane aż siedemnaście razy! Po piętnaście razy odwoływane były pociągi: Rzepin - Frankfurt (o 17.25), Frankfurt - Rzepin (o 18.09), Żagań - Węgliniec (połączenie około 10.00), Węgliniec - Zielona Góra (o 14.05) oraz Gorzów - Kostrzyn (o 5.25).
Kilka tysięcy połączeń odwołanych
Łącznie ponad dziesięć razy w miesiącu odwołanych bywało dwadzieścia pięć połączeń. Od początku roku na lubuskich torach odwołano - według gorzowskiego stowarzyszenia - 3608 pociągów.
Odwoływane połączenia to efekt braku wystarczającej liczby taboru w regionie (choć sama liczba składów pokrywa zapotrzebowanie, to szynobusy ulegają awariom bądź są na przeglądach technicznych).
By zminimalizować problemy z połączeniami na kolei, Polregio kupiło już pięć używanych szynobusów. Część z nich ma trafić na północ Lubuskiego w drugiej połowie przyszłego roku.