Ludwik V Gnuśny. Król, który "nic nie zrobił"

W pamięci potomnych zazwyczaj trwają władcy, którzy zrobili wyjątkowo dużo dla swych państw. Często natomiast zapomina się o panujących, którzy mieli zdecydowanie mniej szczęścia i nie odnieśli jakiś spektakularnych sukcesów. Do tej kategorii można zaliczyć ostatniego przedstawiciela dynastii Karolingów, Ludwika V Gnuśnego. Czy ten król rzeczywiście "nic nie zrobił" dla swego kraju?

Ludwik V GnuśnyLudwik V Gnuśny
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Szybki ślub i szybki rozwód

Nie jest znana dokładna data narodzin Ludwika V. Na ogół przyjmuje się, iż przyszły król zachodnich Franków na świecie pojawił się około 967 roku. Był najstarszym synem króla Lotara IV (954-986) oraz Emmy, córki Lotara II z Arles, króla Italii.

Ludwik V został koronowany na króla jeszcze za życia ojca 8 czerwca 979 roku w opactwie Saint-Corneille w Compiègne, ale władzę objął dopiero po śmierci ojca w 986 roku.

W 982 roku Ludwik V ożenił się z Adelajdą Andegaweńską, córką hrabiego Andegawenii Fulka II. Małżonka króla była już dwukrotnie rozwiedziona. Jej związek z Ludwikiem zakończył się już po dwóch latach, kiedy odsunięto ją od męża. W ten sposób stracono możliwość przedłużenia istnienia dynastii Karolingów, rządzącą Frankami od 753 roku.

Panowanie Ludwika i jego konflikt z matką

Jeszcze za życia ojca Ludwik V wszedł w sojusz z królem niemieckim (późniejszym cesarzem) Ottonem III. Stało się to podczas zjazdu w Liège w 984 roku. Przymierze z Ludolfingą było wymierzone w księcia bawarskiego Henryka Kłótnika, pretendującego do objęcia władzy w Rzeszy.

Dwa lata później (986) Ludwik V wystąpił oficjalnie przeciwko swej matce, Emmie, którą oskarżył o współżycie z arcybiskupem Reims, Adalberonem. Sprawa przybrała niekorzystny obrót dla królowej, którą ostatecznie przepędzono z dworu. Najpierw schronienia szukała w Reims, a następnie w Paryżu, u księcia Hugona Kapeta.

Niewykluczone, iż Ludwikowi V zrobiło się żal matki, skoro niedługo po jej wygnaniu zaczął szukać porozumienia z nią. W tym też celu skorzystał z pomocy mediatorów. Ustalono, iż skonfliktowane strony spotkają się w Compiègne i tam omówią sporne sprawy.

Niektórzy historycy wątpili jednak w prawdziwość motywów działania Ludwika, sądząc iż król zamierzał jeszcze raz postawić Emmę w stan oskarżenia, próbując zapewnić sobie przy tej okazji poparcie ze strony arcybiskupa Reims. Czy tak rzeczywiście było, trudno rozstrzygnąć z powodu szczątkowości dostępnego materiału źródłowego.

Niespodziewana śmierć Ludwika V Gnuśnego

Do zjazdu w Compiègne finalnie nie doszło, gdyż Ludwik V Gnuśny zmarł przedwcześnie 22 maja 987 roku. Król niefortunnie upadł podczas polowania niedaleko Senlis, krwawił z nosa i ust, dostał palpitacji, a potem wyzionął ducha.

Pojawiła się też teoria, iż Ludwik V został podstępnie otruty przez żądną zemsty matkę. Tak napisał jeden z kronikarzy średniowiecznych z Saint-Maixent, jednak współcześni historycy uważają podaną przez niego wiadomość za całkowicie wyssaną z palca. Nie ulega natomiast wątpliwości, iż śmierć syna była dla Emmy swoistym wybawieniem, nie wiadomo było przecież, czy podczas planowanego spotkania w Compiègne uda się naprawić zepsute relacje.

W chwili śmierci Ludwik miał zaledwie dwadzieścia lat. Jego ciało spoczęło w kościele w Compiègne. Następcą tragicznie zmarłego władcy został Hugon Kapet, założyciel nowej dynastii – Kapetyngów.

Król, który "nic nie zrobił"?

Już średniowieczni skrybowie Ludwikowi V przyczepili łatkę króla "gnuśnego" oraz "słabego". W jednej z kronik zapisano nawet, iż król "nic nie zrobił" podczas swoich rządów. Z dzisiejszej perspektywy oskarżenie to wydaje się jedynie częściowo słuszne. Panowanie ostatniego Karolinga trwało zbyt krótko, aby mógł on wpłynąć w większy sposób na losy rządzonego przez siebie państwa.

Główną zasługą Ludwika było to, iż bezpośrednio przyczynił się do wymarcia Karolingów. A wszystko przez to, że przepędził z królestwa swoją żonę, która nie obdarzyła go upragnionym potomkiem, a tylko on mógł przedłużyć dynastię.

Poważnym błędem ostatniego Karolinga było również zaatakowanie i zwrócenie przeciwko sobie arcybiskupa Reims, uznawanego podówczas za najważniejszego dostojnika kościelnego państwa. Wprawdzie pod koniec swojego życia Ludwik próbował naprawić swój błąd, jednak ostatecznie nie zdążył tego zrobić.

Bibliografia

·       Althoff G., Ottonowie, Władza królewska bez państwa, przekł. M. Tycner-Wolicka, Warszawa 2009.

·       Bradbury J., Kapetyngowie, Królowie Francji 987-1328, Kraków 2021.

·       Faber G., Merowingowie i Karolingowie, przekł. Z. Jaworski, Warszawa 1994.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polska księżniczka, która uciekła z habsburskiej niewoli. Jak do tego doszło?
Polska księżniczka, która uciekła z habsburskiej niewoli. Jak do tego doszło?
Warszawa: Tragedia na budowie w Wawrze. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wysokości kilku metrów
Warszawa: Tragedia na budowie w Wawrze. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wysokości kilku metrów
Lubań: Groźby śmierci za uwagę o parkowanie. Mężczyzna pokazał broń
Lubań: Groźby śmierci za uwagę o parkowanie. Mężczyzna pokazał broń
Łomża: Furiat zerwał godło Polski w urzędzie i je zdeptał
Łomża: Furiat zerwał godło Polski w urzędzie i je zdeptał
Milicz: Niebezpieczna jazda na DK 15. Młody pirat drogowy zgłosił się na komendę
Milicz: Niebezpieczna jazda na DK 15. Młody pirat drogowy zgłosił się na komendę
Konstancin-Jeziorna: Zwłoki mężczyzny zaczepione na zaporze wodnej. Na miejscu działają służby
Konstancin-Jeziorna: Zwłoki mężczyzny zaczepione na zaporze wodnej. Na miejscu działają służby
Malbork: Wypadek na drodze krajowej nr 22. Jedna osoba ucierpiała po zderzeniu dwóch aut
Malbork: Wypadek na drodze krajowej nr 22. Jedna osoba ucierpiała po zderzeniu dwóch aut
Pożdżenice: 75-lecie Koła Wędkarskiego nr 37 w Zelowie
Pożdżenice: 75-lecie Koła Wędkarskiego nr 37 w Zelowie
Sędziszów Małopolski: Samochód osobowy uderzył w latarnię, kierowca trafił do szpitala
Sędziszów Małopolski: Samochód osobowy uderzył w latarnię, kierowca trafił do szpitala
Białystok: Złodziej użył kubła na śmieci do wywiezienia łupów. Po wszystkim odstawił go na miejsce
Białystok: Złodziej użył kubła na śmieci do wywiezienia łupów. Po wszystkim odstawił go na miejsce
Skwierzyna: Samochód wypadł z drogi. Kobietę uwalniano z auta za pomocą narzędzi hydraulicznych
Skwierzyna: Samochód wypadł z drogi. Kobietę uwalniano z auta za pomocą narzędzi hydraulicznych
Małopolska: Motocykliści pod lupą. Policjanci skontrolowali ponad 1200 kierowców jednośladów. Szybka jazda i niesprawne pojazdy
Małopolska: Motocykliści pod lupą. Policjanci skontrolowali ponad 1200 kierowców jednośladów. Szybka jazda i niesprawne pojazdy