Malbork: 60-lecie SP. "Dziewiątkowa" wersja "Akademii Pana Kleksa"
"Dziewiątkowa" wersja "Akademii Pana Kleksa"
Spektakl według scenariusza i w reżyserii Moniki Pozorskiej, nauczycielki Szkoły Podstawowej nr 9, przygotowało około 80 osób - tych, których było widać na scenie, i tych niewidocznych. Praca na przedstawieniem na kanwie "Akademii Pana Kleksa" trwała od około dwóch miesięcy. Widzowie byli pod wrażeniem, m.in. dyrektorzy innych podstawówek.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Jako dyrektor i wieloletni nauczyciel chciałam powiedzieć, że dla szkoły zorganizowanie tak wielkiej uroczystości i takiego tłumu artystów, którzy w sposób profesjonalny jak na warunki szkolne, z takim entuzjazmem i radością występują, świadczy o tym, że jest jakaś charyzma w pracownikach szkoły - powiedziała Olga Loroch, dyrektor SP 8 w Malborku.
To był ciąg dalszy obchodów, bo we wrześniu odbył się festyn szkolny, którego celem było zebranie pieniędzy na szkolną figurkę Marianka. Podczas przedstawienia przekazano dobrą wiadomość, że rycerzyk nawiązujący do maskotki miasta został już zamówiony. Będzie trzymał tarczę "dziewiątki", a odsłonięcie nastąpi wiosną przyszłego roku. Ale... dyrektor i absolwent SP 9 w jednej osobie, czyli Paweł Guzow już w piątek dostał Marianka - innego. Przedstawiciele władz miasta mają ostatnio w zwyczaju przekazywać podczas uroczystości dzwonek z minifigurką i taki właśnie trafił również do rąk dyrektora razem z życzeniami od burmistrza.
- Są dwa elementy, które mnie łączą ze Szkołą Podstawową nr 9. Po pierwsze, przez 20 lat byłem sąsiadem, pracowałem w Zespole Szkół Technicznych. Po drugie, absolwentem tej szkoły jest mój syn, więc to też dla mnie wyjątkowy moment, że mogę tu być i gratulować wspaniałego jubileuszu. Jubileusz to oczywiście również szansa na złożenie życzeń na przyszłość. Myślę, że ta przyszłość będzie jeszcze długa. Jeżeli szkoła jest tak zwaną tysiąclatką, to jeszcze ma sporo lat przed sobą, bo to dopiero 60 urodziny, więc życzę dalszego rozwoju, dalszych wspaniałych pomysłów. No i oczywiście życzę, żeby też liczba dzieci się zwiększyła, demografia była lepsza. A jak mówimy o patronie szkoły, to Kazimierz Jagiellończyk miał sześciu synów i siedem córek, więc jeżeli pójdą wszyscy tą drogą, to w szkołach też będziemy mieli wielu uczniów - żartował burmistrz Malborka Marek Charzewski.
Malborska "dziewiątka" to jedna ze 1423 tzw. tysiąclatek, czyli szkół-pomników powstałych w ramach programu oświatowego realizowanego w czasie jubileuszu Tysiąclecia Państwa Polskiego (1966). Decyzja o budowie zapadła na posiedzeniu Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w 1962 r. Obiekt został postawiony kosztem ok. 7 mln zł przez Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolnego. Szkoła oddana do użytku 23 sierpnia 1965 r., 1 września zabrzmiał pierwszy dzwonek. Uczyło się wtedy ok. 800 dzieci z rejonu obejmującego: pl. Narutowicza, ul. Kościuszki, ul. Marchlewskiego (dzisiejsza Piłsudskiego) i Osiedla XX-lecia PRL (dziś ul. Stare Miasto). Dla porównania, w roku szkolnym 2025/2026 uczy się tu 316 dzieci.
Z życzeniami przybyła też Anna Olkowska-Jacyno, wicewojewoda pomorska, mama absolwenta "dziewiątki".
Czuję dziś ogromne wzruszenie. Dla mnie ta szkoła zawsze była szczególnym miejscem. Była i tak już pozostanie, bo chodził do niej mój syn. I to właśnie tutaj Maciej spędził wiele ważnych chwil swojego życia. Uczył się, poznawał przyjaciół, odkrywał swoje pasje i chociaż nie ma go już z nami, wiem, że te lata pozostaną w moim sercu na zawsze. I mówię to nie jako wicewojewoda pomorska, ale przede wszystkim mówię to jako mama - powiedziała Anna Olkowska-Jacyno.
Jako wicewojewoda dodała, że przez sześć dekad przez szkołę przewinęły się tysiące uczniów.
- Każdy z nich zabrał stąd coś wyjątkowego, wiedzę, wspomnienia, przyjaźnie, które często trwają do dziś, ale przede wszystkim fundamenty, na których budowali swoją dalszą edukację i życiowe kariery. Wielu absolwentów tej szkoły odniosło sukcesy w różnych dziedzinach życia. Stali się cenionymi specjalistami, przedsiębiorcami, nauczycielami, lekarzami, inżynierami. Wszyscy oni z dumą wspominają swoje lata spędzone właśnie tutaj - mówiła Anna Olkowska-Jacyno.
A skoro mowa o nauczycielach-absolwentach "dziewiątki", to są oni również obecnymi dyrektorami innych podstawówek: Sławomir Kempa - SP 1, Ewa Ciechowska - SP 2, Elżbieta Sumowska - SP 5; wicedyrektorami: Paweł Tercjak - SP 3. Z kolei w samej SP 9 pracuje 11 nauczycieli, którzy są jej absolwentami, w tym m.in. wicedyrektor Bożena Wereszczyńska (bo dyrektor już został wspomniany).
Wysokich lotów, "dziewiątko". Życzenia od wicewojewody
Wicewojewoda w swoim przemówieniu podkreśliła też, że szkoła to nie mury, "to przede wszystkim ludzie, społeczność, która wspólnie tworzy niepowtarzalną atmosferę miejsca".
- Jesteśmy w budynku należącym do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, więc przywołam słowa człowieka, który latał wysoko i w przenośni, i dosłownie. "Dopiero wtedy oddychamy, kiedy jesteśmy związani z naszymi braćmi wspólnym celem znajdującym się poza nami. A doświadczenie uczy, że kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku". To cytat z "Ziemi, planety ludzi" Antoine'a de Saint-Exupery'ego i ja społeczności szkolnej życzę bardzo wysokich lotów i żebyście państwo zawsze patrzyli w tym samym kierunku, w kierunku dobra dzieci - mówiła Anna Olkowska-Jacyno.
Spektakl i przemówienia gości mogli obejrzeć również uczniowie SP 9, których nie było w klubie, lecz znajdowali się w szkole, oglądając wszystko podczas internetowej transmisji. Od strony technicznej realizacją przekazu zajęli się uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego.
Na spektaklu obchody się nie skończyły. Jeszcze w piątkowy wieczór odbył się szkolny bal z okazji 60-lecia.