WAŻNE
TERAZ

Niemcy odpowiadają Nawrockiemu. "Sprawa reparacji rozstrzygnięta"

Malbork: Centralny Plac Zabaw. Mieszkańcy nie są do końca zadowoleni

Właściwie trudno powiedzieć, skąd wzięła się nazwa... Centralny Plac Zabaw w Malborku. Może ktoś przewidział, że będzie w centrum uwagi mieszkańców. I tak jest, ale wciąż głównie dlatego, że kosztował krocie, a zdaniem części dorosłych malborczyków zabawy jest tam za mało.
Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
  • Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
  • Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
  • Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
  • Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
  • Centralny Plac Zabaw w Malborku. Można go dopasażać czy nie?
[1/5] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Radosław Konczyński

Plac zabaw w obywatelskim wniosku. Dlaczego to nie przeszło?

Alejki z huśtawkami, trampolinami i bujakami, dla starszych pumptruck do jazdy na rowerach, bastion - czyli wał ziemny ze ściankami wspinaczkowymi na skarpach i zjeżdżalniami, tor wodny jako zabawka edukacyjna, plac wodny z fontanną do pluskania się, układ słoneczny z planetami do turlania po orbitach - to m.in. składa się na tzw. Centralny Plac Zabaw otwarty uroczyście w sierpniu 2023 roku, potem oficjalnie nazwany Placem Zabaw Malborskiego Marianka. Znajduje się w sąsiedztwie zamku i rzeki Nogat. Kosztował ponad 8 mln zł.

Plac zabaw ma ponad 20 tys. m kw. powierzchni, z bardzo dużą liczbą różnego rodzaju zabawek, które z jednej strony służą do zabawy, ale jest też wiele takich miejsc, gdzie można przy okazji uzyskać wiele informacji o świecie, ale i o wszechświecie - mówił podczas otwarcia burmistrz Malborka Marek Charzewski.

W tamtym uroczystym momencie uczestniczyły tłumy. Z każdym kolejnym miesiącem entuzjazm opadał, a zastępowało go zdziwienie, że pomimo wydania tak znacznej kwoty nowe miejsce - zdaniem części malborczyków - nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Niektórzy nie ograniczają się do krytykowania i przechodzą do działania, bo przypomnijmy, że został złożony wniosek do Budżetu Obywatelskiego Malborka 2026, ale został odrzucony. Autor projektu postulował, by dokupić urządzeń do zabawy i dosadzić zieleni - rośliny pnące na drabinkach z bujanymi koszami oraz 5 drzew, które w przyszłości będą mogły stanowić źródło cienia. Szacowany koszt, według pomysłodawcy, to 133 500 zł, które pozwoliłoby na "stworzenie przestrzeni pełnej koloru, a także pozwalającej na wiele aktywności podczas korzystania z jednego urządzenia", a która obecnie jest "zbyt pusta i smutna".

Zespół ds. BO z Urzędu Miasta, odrzucając wniosek, wyjaśnił, co następuje:

  • teren znajduje się pod ochroną konserwatorską;
  • obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego;
  • Centralny Plac Zabaw objęty jest gwarancją;
  • nie ma możliwości dostawienia nowych urządzeń zabawowych innych niż przewidziane w istniejącym projekcie;
  • wykonane nasadzenia są ostateczne - brak możliwości nowych nasadzeń;
  • nie można zamontować dodatkowych zabawek z powodu kolizji ze strefami ochronnymi już istniejących urządzeń.

W Urzędzie Miasta Malborka odbyło się w ubiegłym tygodniu spotkanie poświęcone Budżetowi Obywatelskiemu 2026. Jeden z uczestników dopytywał, dlaczego odrzucono ten wniosek.

- To nie jest mój projekt, ale mnie zainteresował, bo wiem, że część mieszkańców jest tym mocno zainteresowana. Pamiętam spotkanie jeszcze z okresu kampanii wyborczej, w Szkole Łacińskiej, gdzie pan burmistrz powiedział, że istnieje możliwość nowych instalacji na tym placu zabaw. Tymczasem, jak widzimy we wniosku, powodem odrzucenia jest to, że obiekty są objęte gwarancją, że teren jest już zaplanowany i tak naprawdę nie ma przestrzeni, żeby zmodernizować ten plac zabaw. Pytanie, czy w tej sytuacji dzieci, rodzice są skazani na to, że na placu mamy rowy, gdzie powinny być planety, których nie ma? - mówił malborczyk.

Mieszkaniec zapewnił, że nie chodzi mu o krytykę, lecz o konstruktywne podejście do tematu. Pytał też, czy burmistrz ma pomysł, żeby "w jakiś sposób zagospodarować tę przestrzeń".

Czy możemy ją zagospodarować, żeby była z korzyścią dla rodziców, dla dzieci, a nie stanowiła w tej chwili czegoś, co nie zachęca do korzystania? Nie mówię o wszystkich elementach, tylko na przykład o takich, jak te planety - wyjaśnił uczestnik spotkania.

Planety tak "szalały", że trzeba było je zamknąć za toaletą

Kora śpiewała w Maanam, że "planety szaleją" i trochę to potwierdziło się w Malborku. Problem z nimi był od samego początku po otwarciu placu. Turlane, popychane, wypadały z orbit, czyli torów i lądowały w pobliżu Kanału Juranda. Szybka budowa dodatkowego ogrodzenia zapobiegła ruchom planet, ale potem kule zaczęły się psuć. Nie same z siebie. Skończyło się tak, że obecnie w malborskim układzie słonecznym ostały się tylko Ziemia i Mars. Pozostałe ciała ukrywają się za toaletą.

- Co do planet, będziemy starać się je przywrócić, bo one są w projekcie. Natomiast co do nowych zabawek, to jest zawsze ten problem, że musimy mieć zgodę projektanta, zgodę konserwatora, a szczególnie wtedy to jest obowiązkowe, kiedy jest jeszcze tzw. trwałość projektu, związana z tym, że plac zabaw został wykonany ze środków unijnych. Do końca tej trwałości, czyli do 2028 roku praktycznie nie za wiele można tam zrobić - wyjaśnił Marek Charzewski.

Może więc potem będzie można "zaszaleć", pod warunkiem że znajdą się środki?

Później będzie można więcej działać, ale też lokalizacja przy zamku powoduje, że sporo do powiedzenia ma konserwator zabytków. Jeżeli ktoś złoży wniosek, a tutaj akurat był z bardzo kolorowymi zabawkami, konserwator mógłby nam na to nie pozwolić - odpowiedział burmistrz mieszkańcowi. - W tej chwili chcemy głównie środki przeznaczać na zniszczone elementy, bo niestety wandalizm też się pojawia.

Z trwałością projektu i brakiem możliwości jest tak, że jednak już dostawiano zabawki po otwarciu placu - nowe, a nie zniszczone, choćby różnego rodzaju huśtawki i bujaki. W budżecie miasta na 2025 rok przy wydatkach też można przeczytać, że przeznacza się środki na "doposażenie Centralnego Placu Zabaw - dalsze doposażenie w urządzenia zabawowe placu zabaw". Dalsze doposażenie, a nie wymianę i naprawy istniejących. Przewidziana kwota to 50 tys. zł.

W rozmowie z nami kilka miesięcy temu burmistrz wyjaśnił, że trzeba uzupełniać infrastrukturę.

- Projekt był związany z dość nowoczesnymi zabawkami, natomiast w tej chwili chcemy uzupełnić go o tradycyjne i będziemy co roku zapewniać pewne środki w budżecie na ten cel. Natomiast co do samego wykonania, my widzimy to, co jest nad ziemią, a tam trzeba było wymienić infrastrukturę podziemną. Powstał z dużym dofinansowaniem (70 proc. - red.), więc możemy teraz go rozwijać - mówił nam Marek Charzewski.

Nawet nie wiemy, że... mamy tutaj potencjał na swój Hyde Park

Sprawa wracała, wraca i pewnie będzie wracać - w mediach społecznościowych czy na sesjach Rady Miasta. Teoretycznie na samym placu jest doskonałe miejsce, które mogłoby się nadawać, oczywiście przy sprzyjającej aurze, do... tego typu wystąpień i debat. Jest tam przecież podest, który mógłby pełnić rolę słynnego Speakers' Corner w londyńskim Hyde Parku. Zresztą, jest umiejscowiony w rogu - od strony ulicy Parkowej. Otoczony żywopłotem, z którego miał wyrosnąć labirynt, ale ewidentnie się nie przyjął, więc gdyby może ta zieleń znalazłaby się we wniosku do BO, miałaby szansę na akceptację?

Przypomnijmy, że Plac Zabaw Malborskiego Marianka to w ogóle była inwestycja z "przebojami" albo "wybojami", ale to przecież nie oznacza, że wisi nad nią jakieś fatum... Realizacja była możliwa dzięki pozyskanym zewnętrznym funduszom z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Umowa na dofinansowanie została podpisana w czerwcu 2019 r. Po kolejnej napaści Rosji na Ukrainę z projektu wykluczone zostało miasto Swietłyj w obwodzie królewieckim, które miało zaplanowane swoje zadania. W malborskiej części dopiero w trzecim przetargu udało się wyłonić wykonawcę, co stało się w lutym 2021 r., ale burmistrz wypowiedział mu umowę w czerwcu 2022 r. W połowie października tamtego roku miasto zawarło nowy kontrakt z firmą z Malborka, która kontynuowała i dokończyła prace.

Wybrane dla Ciebie

Legnica: "Gramy na 4 łapy". Dochód zasili potrzeby bezdomnych zwierząt
Legnica: "Gramy na 4 łapy". Dochód zasili potrzeby bezdomnych zwierząt
Gniezno: Miasto ogłasza kolejny przetarg na mieszkania do remontu. Osiem lokali czeka na najemców
Gniezno: Miasto ogłasza kolejny przetarg na mieszkania do remontu. Osiem lokali czeka na najemców
Rynek mieszkaniowy. Miasto i wieś idą różnymi ścieżkami
Rynek mieszkaniowy. Miasto i wieś idą różnymi ścieżkami
Tarnów: Mieszkańcy zapłacą większe podatki od nieruchomości? Prezydent miasta proponuje wyższe stawki, decyzja należy do radnych
Tarnów: Mieszkańcy zapłacą większe podatki od nieruchomości? Prezydent miasta proponuje wyższe stawki, decyzja należy do radnych
Suwałki: Wciąż jest zainteresowanie działkami, które za pół ceny sprzedaje miasto. Kolejne znalazły właścicieli
Suwałki: Wciąż jest zainteresowanie działkami, które za pół ceny sprzedaje miasto. Kolejne znalazły właścicieli
Sosnowiec: Skandal w diecezji - zwłoki w mieszkaniu księdza! Ruszył proces w głośnej sprawie. Duchowny nie pojawił się w sądzie
Sosnowiec: Skandal w diecezji - zwłoki w mieszkaniu księdza! Ruszył proces w głośnej sprawie. Duchowny nie pojawił się w sądzie
Aktualne ceny jabłek przemysłowych. Wzrost stawek skupu
Aktualne ceny jabłek przemysłowych. Wzrost stawek skupu
Xiaomi chce dogonić Apple i wskoczyć w rywalizację z iPhone’em 17
Xiaomi chce dogonić Apple i wskoczyć w rywalizację z iPhone’em 17
Nowa gra twórców Marvel's Spider-Man może być tytułem startowym PS 6
Nowa gra twórców Marvel's Spider-Man może być tytułem startowym PS 6
Zabrze: Podziemna podróż w czasie. Odkryj tajemnice, które skrywa Sztolnia Królowej Luizy
Zabrze: Podziemna podróż w czasie. Odkryj tajemnice, które skrywa Sztolnia Królowej Luizy
Podkarpackie: Nielegalna plantacja konopi indyjskich. Zabezpieczono ponad 300 krzewów
Podkarpackie: Nielegalna plantacja konopi indyjskich. Zabezpieczono ponad 300 krzewów
Pleszew: Doprowadził do kolizji, wjeżdżał na wysepki, jechał środkiem drogi. Obywatelskie ujęcie kierowcy
Pleszew: Doprowadził do kolizji, wjeżdżał na wysepki, jechał środkiem drogi. Obywatelskie ujęcie kierowcy