Miechów: Strażacy ciągle pracują. Woda w nowej Szkole Muzycznej
Strażacy z PSP w Miechowie informują, że zgłoszenia od mieszkańców najczęściej dotyczą podtopionych gospodarstw, zalanych piwnic i połamanych drzew. W niedzielny wieczór najgorzej było w Święciach (gmina Słaboszów), gdzie woda przerwała wał niewielkiego potoku Boczkowianka.
- Ten potok jest bardzo zaniedbany. Poziom jego wody jest wyższy od poziomu sąsiednich gruntów. Woda, która przedostała się przez przerwany wał, podtopiła jedno gospodarstwo. Zniszczyła też wiele upraw – mówi wójt Słaboszowa Łukasz Dela.
Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że gdyby woda nie przedostała się przez wyrwę w wale, mogła rozlać się w miejscu, gdzie zagrożona byłaby większa liczba gospodarstw. Przez wiele godzin przy zabezpieczeniu terenu pracowali strażacy. Na miejscu układano worki z piaskiem.
Po kilku godzinach sytuacja w Święcicach została opanowana, ale zgłoszenia o zagrożeniach ciągle napływały z wielu miejsc na terenie powiatu. Podtopione były nisko położone posesje, zamulone drogi i pola uprawne. Woda dostała się m. in. do nowej (oddana do użytku zaledwie kilka tygodni temu) siedziby Państwowej Szkoły Muzycznej przy ul. Sienkiewicza w Miechowie. Zalane zostały piwnice, w których znajduje się kotłownia i serwerownia. Powodem podtopienia jest bardzo wysoki poziom przepływającej w pobliżu Miechówki. Na miejscu są cały czas prowadzone działania.