Mija 8 lat od huraganu stulecia. Zostanie w pamięci na zawsze
Kataklizm, który łamał drzewa na zapałki. Zabrał życie 6 osób, dobytek i las
Dziś w nocy minie 8 lat od potężnej nawałnicy, która nawiedziła Polskę w 2017 roku. Był to kataklizm zdarzający się niezwykle rzadko, który przyniósł ze sobą ogromne zniszczenia. W jego wyniku zginęło 6 osób, a rodziny straciły dorobek wielu pokoleń. Żywioł zniszczył także miliony drzew.
Lasy Państwowe przypominają: Pas zniszczeń biegł od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze, aż po wybrzeże Bałtyku. Łącznie uszkodzonych zostało około 80 tys. ha lasów, a skutki szczególnie mocno odczuli leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
Lasy pokrywają około 29,6% powierzchni Polski, co daje w sumie 9,2 miliona hektarów. Z tego 7,3 miliona hektarów jest zarządzanych przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.
"Dochodzi godzina 22, niebo nie ciemnieje, jest oświetlone błyskami. Jakby ktoś w jednym momencie włączył tysiące lamp stroboskopowych. Wyraźnych, pojedynczych grzmotów nie słychać, tylko jeden wielki rumor"
- wspominają leśnicy z Nadleśnictwa Czersk w książce poświęconej wydarzeniu. Nawałnica stulecia - tak o huraganie z nocy 11/12 sierpnia 2017 roku mówią gospodarze lasów.
- Nikt z nas tego się nie spodziewał. Nasze lasy nawiedził kataklizm, jakiego nie pamięta najstarsze pokolenie Polaków. Jedynie "łowcy burz" ostrzegali, ale ich głos został tylko głosem na pustyni - wspomina nadleśniczy Ireneusz Bojanowski w wydanej przez Nadleśnictwo Czersk w 2020 roku książce Nawałnica.
Leśnicy opisują w niej huragan stulecia z 11 sierpnia 2017 roku, jego skutki i pracę przy ich usuwaniu.
Leśnicy nazwali to zjawisko huraganem stulecia. Wiatr osiągał prędkość od 100 do 150 km/h, a lokalnie, jak szacują leśnicy, porywy mogły przekraczać nawet 180 km/h. W stacji IMG-W Elbląg-Milejewo zmierzono prędkość 151,9 km/h.
Nawałnica stulecia. Podsumowanie strat z 2017 roku
Po przejściu nawałnicy najważniejsze były działania ratunkowe. Skupiono się przede wszystkim na zapewnieniu bezpieczeństwa ludziom. Setki osób i ciężki sprzęt pracowały nad udrożnieniem dróg, usunięciem powalonych drzew, które zagrażały budynkom, liniom energetycznym i szlakom komunikacyjnym, a także zabezpieczeniem uszkodzonej infrastruktury. Potem trzeba było odbudować ekosystemy.
Nawałnica dotknęła 60 nadleśnictw na obszarze od Wybrzeża po Dolny Śląsk. Jednym z najbardziej poszkodowanych regionów było województwo kujawsko-pomorskie.
Lasy Państwowe odnotowały ogromne zniszczenia, w tym:
- tysiące hektarów lasów.
- 39,2 tys. ha lasu, które trzeba było posadzić od nowa.
- zebrano ponad 8,6 miliona metrów sześciennych powalonych drzew.
- koszty odbudowy oszacowano na około 1 miliard złotych.
- do odnowienia zniszczonych obszarów potrzeba było ponad 217 milionów sadzonek.
Nawałnica spowodowała też tragiczne ofiary:
- Sześć osób zginęło, a 58 zostało rannych.
- Wśród ofiar były dwie harcerki z obozu w Suszku.
- Ponad 20 tysięcy budynków zostało uszkodzonych.
- Pół miliona mieszkańców miało przerwy w dostawie prądu.
Rytel pamięta o huraganie, stworzyli miejsce, w którym chcą się spotkać
Jedną z miejscowości szczególnie dotkniętych przez nawałnicę był Rytel. Tak mieszkańcy po 4 latach od tych wydarzeń wspominali sierpień 2017 roku:
Cztery lata temu zniknął świat, który znaliśmy. Na przekór okolicznościom nie zostaliśmy wówczas sami. Nosimy w sercach pamięć o tysiącach ludzi dobrej woli i wrażliwych serc, którzy w tym trudnym czasie pospieszyli nam z pomocą. O wielkiej rzeszy wolontariuszy, strażaków, harcerzy, pilarzy, elektryków etc. Pamiętamy o firmach - państwowych i prywatnych - które dostarczały niezbędne nam rzeczy. O darczyńcach, dzięki którym szybko mogliśmy ruszyć z pomocą dla potrzebujących. O mediach, które były z nami. Wszystkim Wam dziękujemy. Pamiętamy też, jak szybko otrząsnęliśmy się po nawałnicy, jako wspólnota mieszkańców. To było budujące. Ale szczególnie pamiętamy dzisiaj o naszym ówczesnym Sołtysie Łukaszu Ossowskim. Dzięki niemu daliśmy radę. Jeszcze raz - z całego serca dziękujemy!
W 2025 roku sołectwo Rytel także pamięta, pisząc: "Z naturą nie wygramy - możemy tylko uczyć się pokory... 11 sierpnia 2017 roku przypomniał nam o tym boleśnie".
Wichura złamała drzewa, domy i serca... ale nie złamała nas!11 sierpnia to data, której w Rytlu nigdy nie zapomnimy... Wichura, strach, zniszczenia - ale też niezwykła solidarność, pomoc i siła ludzkich serc.Dziś, wieczorem o godz. 20:00, jak co roku spotykamy się w miejscu pamięci na Zarzeczu (przy ul. Dworcowej) w Rytlu. Będziemy wspominać i modlić się w intencji ofiar oraz tych, którzy wtedy stanęli u naszego boku.Miejsce pamięci również powstało dzięki ofiarności ludzi dobrej woli, przy pomniku znajduje się tablica, która tłumaczy jego symbolikę... Przyjdźmy dziś razem - by pamiętać i podziękować.Rytel, 11 sierpnia, godz. 20:00 - Zarzecze