Mika: Eksplozja na torach. Zabezpieczono karty SIM użyte do dywersji
Polskie służby ustaliły dane osoby, która kupiła karty SIM jednego z operatorów, mające posłużyć do zdetonowania ładunków wybuchowych na torach kolejowych w miejscowości Mika - podało radio RMF FM.
Uszkodzone tory kolejowe. Zabezpieczono karty SIM
Według informacji RMF FM, karty SIM jednego z polskich operatorów komórkowych kupiono na paszport. Udało się je zabezpieczyć i na tej podstawie ustalono dane właściciela. Nie oznacza to jednak, że właściciel paszportu to poszukiwany przez służby dywersant.
Karty SIM zostały użyte do zdalnej detonacji ładunków wybuchowych na torach kolejowych linii Warszawa-Lublin. Jedna z bomb eksplodowała w pobliżu miejscowości Mika (woj. mazowieckie), druga - z nieustalonych do tej pory przyczyn - nie wybuchła.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Ponadto, z powodu uszkodzenia torów w miejscowości Gołąb (woj. lubelskie), w niedzielę wieczorem nagle hamować musiał pociąg osobowy, z 475 pasażerami.
Dywersja na torach. Śledztwo prokuratury
W związku z uszkodzeniem infrastruktury kolejowej prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym.
Jak podała w swoim komunikacie, działania te sprowadziły bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Śledztwo będzie prowadzone przez zespół prokuratorów.
W skład zespołu wejdą prokuratorzy z mazowieckiego wydziału PZ PK oraz funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Śledczego Policji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: RMF FM, PAP