Miliardy na dalszą metamorfozę Pomorza, czyli przegląd inwestycji planowanych w pomorskich samorządach w 2026 r. Absolutny rekord w Gdańsku
W tym artykule:
"Jest to niebezpieczeństwo". Kaczyński komentuje pierwsze decyzje Czarzastego
Projekt budżetu warto mieszkańcom "podawać na tacy"
Zgodnie z ustawą o finansach publicznych, najpóźniej do połowy listopada wójtowie, burmistrzowie i prezydenci musieli przygotować i wysłać do zaopiniowania przez właściwe regionalny izby obrachunkowe projekty budżetów na kolejny rok, a także przedłożyć go władzy uchwałodawczej samorządu. Dla twórców dokumentu, czyli włodarzy i ich urzędników, to gorący czas. Bywa, że ostatnie poprawki przed wysłaniem do RIO były nanoszone do ostatniego momentu.
Przygotowanie budżetu zajmuje około trzech miesięcy. Dla pani skarbnik z jej zespołem to jest trudne, stresujące zajęcie. Ale myślę, że jak co roku, finał będzie dobry, a jak to radni odbiorą, zobaczymy - powiedział nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.
Każdy zainteresowany mieszkaniec dowolnego samorządu na Pomorzy już teraz może zapoznać się z projektami budżetów swoich gmin i powiatów, a także projektem budżetu województwa. Albo i... nie może, bo nie wszyscy umieścili je w internetowych biuletynach informacji publicznej. Różnie też lokalne władze opisują te ważne dla lokalnych społeczności dokumenty - niektórym należą się brawa, że robią w sposób przystępny dla zwykłego człowieka, który nie jest urzędnikiem, więc "wykładają kawę na ławę", "podają na tacy", by obywatel nie przepadł w gąszczu tabelek i rubryk. Radni nad tymi projektami będą debatować na posiedzeniach komisji stałych i sesjach w grudniu, ale są samorządy - i chwała im za to - które wcześniej organizują spotkania dla mieszkańców. Taki cykl debat odbędzie się w tym tygodniu np. w Słupsku.
Rekord w Gdańsku. Tramwaj zwany pożądaniem... inwestycyjnym
Tym, co zwykle najbardziej przemawia do mieszkańca, jest skala inwestycji. W 2026 roku - inaczej być nie może - bezkonkurencyjny będzie oczywiście Gdańsk z kwotą ponad 1,2 mld zł, co stanowi prawie 20 procent wszystkich wydatków. To rekordowa kwota w historii miasta przeznaczona na przedsięwzięcia inwestycyjne.
Najważniejsza realizowana w przyszłym roku inwestycja w Gdańsku to rozpoczęcie budowy trasy tramwajowej między Gdańskiem Południem a Wrzeszczem. Na ten cel pójdzie w 2026 r. ponad 800 mln zł, w tym 260 mln stanowić będzie unijne dofinansowanie z programu FENiKS. O tej trasie mówi się w Gdańsku od 2015 roku. Połączy ona istniejącą infrastrukturę tramwajową w dzielnicy Piecki - Migowo z Wrzeszczem na wysokości al. Grunwaldzkiej. Tramwaj będzie włączał się na skrzyżowaniu Rakoczego z Jaśkową Doliną, by dalej ul. Wileńską, terenami nieużytkowanymi wzdłuż ul. Sobieskiego i Do Studzienki, poprzez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego włączyć się w al. Grunwaldzką.
Przebieg linii od lat budzi emocje i kontrowersje. Protestują mieszkańcy wspomnianej ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego, bo linia będzie przecinała tą wąską urokliwą wrzeszczańską uliczkę. Z kolei gdańscy działacze społeczni - m.in. radni dzielnicowi z Wrzeszcza - podkreślają wysokie koszta tej inwestycji i kwestionują sensowność trasy, gdyż, według nich, problemów komunikacyjnych południa Gdańska ona nie rozwiąże. Na dodatek taki, a nie inny przebieg linii zakłada budowę kosztownego tunelu w ciągu ulicy Wileńskiej, co oznacza także wielomiesięczne utrudnienia drogowe w tej części miasta, które i tak jest notorycznie zakorkowane. Władze miasta te zarzuty odpierają.
Warto przypomnieć argumentację dlaczego taki akurat wariant trasy został wybrany. Stało się tak przede wszystkim dlatego, aby jak najmniej budynków, w części zabytkowych, zostało wyburzonych przy ulicy Studzienki. Pierwsze spotkania z mieszkańcami mówiące o wariancie poprowadzenia linii tramwajowej przez tę ulicę wzbudziły ogromne emocje i protesty. Drugi argument to względy komunikacyjne. Chodzi nam o to, żeby nowa linia tramwajowa łączyła górny taras miasta z węzłem Wrzeszcz PKP - tłumaczył Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
Wśród najważniejszych inwestycji komunikacyjnych trzeba też wymienić:
- kontynuację budowy Nowej Świętokrzyskiej (odcinek od al. Havla do ul. Kampinoskiej - I etap) - 81,5 mln zł;
- linię tramwajowa w ulicy Klonowej wraz z wydłużeniem przystanków w al. Grunwaldzkiej i al. Zwycięstwa - 55 mln złotych;
- kontynuację przebudowy mostu Siennickiego - 44 mln zł;
- cały pakiet dla Śródmieścia, czyli remont ulic: Nowe Ogrody i 3 Maja, Hucisko, Podwale Przedmiejskie za 37 mln zł.;
- 26,7 mln złotych pochłonie kontynuacja prac przy przebudowie kładki na Zaspie.
Zakup 30 nowych autobusów elektrycznych oraz 5 midibusów będzie kosztować 126,6 mln zł. Budowa infrastruktury rowerowej (trasa wzdłuż ul. Kartuskiej na odcinku od ul. Łostowickiej do ul. Źródlanej oraz projekt II etapu ekostrady) została oszacowana na 112 mln zł.
Najważniejsze inwestycje o charakterze społecznym to infrastruktura sportowo-rekreacyjna na kwotę 116,2 mln zł, obejmująca m.in. budowę basenu we Wrzeszczu przy ul. Legionów, rozbudowę portu jachtowego Górki Zachodnie (etap II) i budowę boiska przy Zespole Szkół Kreowania Wizerunku na Przymorzu. 61,5 mln zł (w tym 31,5 mln zł dofinansowania z Krajowego Planu Odbudowy) - tyle w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta zapisano na wydatki związane z opieką i edukacją - czyli dwa nowe żłobki przy ul. Czerskiej i ul. Paganiniego, rozbudowa żłobków przy ul. Królewskie Wzgórze i ul. Kolorowa oraz rozbudowa ZSP nr 6 na Lawendowym Wzgórzu i SP nr 84 w Otominie (dokumentacja projektowa).
Dochody miasta ogółem w 2026 roku zaplanowano na poziomie 6,23 miliarda zł, a wydatki na prawie 6,9 mld zł, co oznacza deficyt w wysokości 655,9 mln zł. Władze miasta zapewniają, że mimo rekordowej skali inwestycji finanse samorządu pozostają stabilne. Wskaźnik spłaty zobowiązań wyniesie 4,47 proc., przy dopuszczalnym maksimum 10,96 proc., a poziom zadłużenia to 32,8 proc. dochodów ogółem.
Duże inwestycje, spory dług w Gdyni
Miasto Gdynia na rok 2026 zakłada dochody ogółem na poziomie prawie 2,64 mld zł, wydatki - blisko 2,92 mld zł, w tym majątkowe - 329,15 mln zł (11,3 proc. wydatków ogółem). Samorząd stawia na kontynuację kluczowych projektów: obwodnicę Witomina, budowę basenów w Chwarznie-Wilcznie, a także przebudowę ulicy Wiczlińskiej i budowę wiaduktu w ciągu ul. Puckiej.
Ten wstępny przegląd, który do tej pory wykonałem, wskazuje mi - co mnie cieszy - że nadganiamy szereg drobnych inwestycji, drobnych działań dotyczących budżetów rad dzielnic czy budżetu obywatelskiego - poinformował Tadeusz Szemiot z Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący Rady Miasta Gdyni.
Największe inwestycje:
- budowa obwodnicy dzielnicy Witomino - ponad 45,5 mln zł;
- budowa drogi rowerowej w ul. Wiczlińskiej od węzła rozdzielczego gazu "Wiczlino" do Szkoły Podstawowej nr 37 - ponad 43,7 mln zł;
- budowa basenu Chwarzno-Wiczlino - 25 mnln zł;
- budowa buspasów i drogi rowerowej w ul. Płk. Dąbka - ponad 16,5 mln zł;
- przebudowa ul. Wielkopolskiej (droga rowerowa i chodnik na odcinku od ul. Łowickiej do al. Zwycięstwa) - ponad 11 mln zł;
- przebudowa pl. Konstytucji - ponad 10,2 mln zł;
- przebudowa i zmiana organizacji ruchu na wybranych odcinkach ul. Wójta Radtkego,Władysława IV i 3 Maj - ponad 3,7 mln zł.
Na koniec 2025 roku dług Gdyni został zaplanowany na prawie 960 mln zł, natomiast plan na koniec 2026 roku został zwiększony do 1 238 903 595,57 zł, to ponad 52 procent do dochodów ogółem. Na deficyt ma być zaciągnięty kredyt w kwocie prawie 280 mln zł.
CZYTAJ TEŻ: Projekt budżetu Gdyni na 2026 rok. Co w nim jest?
Słupsk boksuje się w "Ringu Miejskim"
Pójdźmy na zachód województwa, do trzeciego miasta pod względem wielkości. Słupsk zaplanował dochody na poziomie 1 mld i około 18 mln zł, wydatki - na 1,13 mld zł, z czego majątkowe - ponad 238,5 mln zł. Deficyt w wysokości ponad 113 mln zł zostanie pokryty z emisji papierów wartościowych (ponad 110 mln zł), kredytów i pożyczek oraz wolnych środków.
Największą inwestycją będzie kontynuacja budowy "Ringu Miejskiego" w Słupsku, czyli budowie ok. 5-kilometrowej wewnętrznej obwodnicy łączącej m.in. ulice Poznańską, Arciszewskiego, Hubalczyków i Bohaterów Westerplatte. W 2026 roku samorząd planuje wydać 84,2 mln zł, a łączny koszt może wynieść około 180 mln złotych, czyli ponad 40 mln złotych za kilometr. Wzrósł znacząco po natrafieniu na trudne warunki terenowe związane z podłożem.
Duże środki Słupsk wyda też na uzbrojenie terenów inwestycyjnych pod funkcje przemysłowe w północnej i wschodniej części miasta - łącznie prawie 90 mln zł. Ponadto m.in. 15,8 mln zł na modernizację i rozbudowę obiektów przy ul. Partyzantów w celu utworzenia, 6,74 mln zł na I etap kompleksowej termomodernizacji wielorodzinnych budynków komunalnych, 4,3 mln zł na budowę kolumbarium i oświetlenia terenu na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Rabina dr Maxa Josepha, 4 mln zł na budowę pełnowymiarowego boiska treningowego do piłki nożnej na stadionie Gryfa.
Dług na koniec 2026 r. ma wynieść ponad 429 mln zł, czyli - jak łatwo wyliczyć przy ponad 1 mld zł dochodów ogółem - ponad 40 proc.
W Pruszczu Gdańskim także rekordowe inwestycje
Wracając ze Słupska w kierunku wschodnim regionu - np. w sercu Kaszub miasto Kartuzy zaplanowało dochody na poziomie ponad 234 mln zł, wydatki - ponad 301 mln zł, z czego majątkowe - 44,16 mln zł. Deficyt budżetu ponad 16,43 mln zł zostanie pokryty z kredytu (10,73 mln zł) i wolnych środków (prawie 5,7 mln zł). Najwięcej samorząd wyda na drogi (budowy, przebudowy, dokumentacja) - ponad 13,63 mln zł; zadania inwestycyjne w oświacie - 10 mln zł (budowa hal sportowych w szkołach w Łapalicach i Prokowie, budowa i modernizacja boisk sportowych w Kartuzach, Grzybnie, Kiełpinie i Brodnicy Górnej). Planowane zadłużenie na koniec 2026 roku wynosi 93,5 mln zł, co stanowi 32 proc. dochodów ogółem.
Tak jak i w Gdańsku, również w pobliskim Pruszczu Gdańskim rok 2026 będzie wyjątkowy pod względem inwestycji.
Ponad 95 mln zł z budżetu miasta przeznaczymy na inwestycje, żeby żyło się tu jeszcze wygodniej, bezpieczniej i nowocześniej. Lepsze drogi, nowoczesna edukacja i zadbana infrastruktura - tak wygląda nasz plan na przyszły rok - zapowiada burmistrz Janusz Wróbel.
Będzie to kontynuacja prowadzonych już inwestycji (np. 13,5 mln zł na rozbudowę ulicy Strzeleckiego), jak również nowe budowy i przebudowy dróg, ale warto zwrócić uwagę, że miast dofinansuje kwotą aż 21 mln zł budowę przez Zarząd Dróg Wojewódzkich wiaduktu na ul. Chopina. Jednym z największych przedsięwzięć w przyszłym roku będą też prace w Parku Miejskim szacowane na ponad 19,5 mln zł.
- Zbudujemy układ drogowy wraz z kanalizacją deszczową i zbiornikiem retencyjnym w rejonie ul. Tczewskiej i Towarowej - informuje Janusz Wróbel.
W kurorcie nie martwią się o zadłużenie
Za Wisłą ewenementem jest, zresztą w skali Pomorza, Krynica Morska - samorząd bez zadłużenia. Dlatego w przyszłorocznym budżecie kurort może sobie pozwolić na pokrycie deficytu z nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych wynoszącej ponad 6 mln zł. Dochody na 2026 rok są planowane na 27,37 mln zł, wydatki - 33,6 mln zł, z czego majątkowe - 8,14 mln zł, w tym ok. 4 mln zł na drogi. Ponadto, na budowę budynku centrum obsługi kąpielisk - 960 tys. zł, pół miliona złotych na dokumentację projektową i aplikacyjną dotyczącą budowa budynku Urzędu Miasta w Krynicy Morskiej. Z drobnych spraw i bardziej w kategoriach ciekawostek - 45 tys. zł przewidziano na wykonanie figurek dzika, z którym kurort od lat jest kojarzony.
Dlaczego Krynica Morska, zresztą co roku plasująca się na szczytach rankingów ogólnopolskich w kategorii miasteczek, jest w tak dobrej kondycji finansowej? Jeśli chodzi o same liczby, odpowiedź można znaleźć w dochodach z podatków i opłat lokalnych od osób fizycznych, które na przyszły rok planowane są na poziomie 6,75 mln zł, w tym m.in. z podatku od nieruchomości - 4,47 mln zł, a opłata miejscowa - ponad 1 mln zł.
Miasto z jedynym obiektem na Pomorzu znajdującym się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, czyli zamkiem - Malbork - też chciałoby żyć z turystyki. Ale ukutego przed laty hasła "Jeden dzień to za mało" jakoś nie udaje się zrealizować. Dochody na 2026 rok - prawie 241 mln zł, wydatki - około 242,5 mln zł, inwestycje zaplanowane na poziomie blisko 25 mln zł i kredyt na 9 mln zł, żeby spłacić wcześniejsze zobowiązania i "uwolnić" środki na wkłady własne. To główne liczby w projekcie budżetu.
Najwięcej będzie się działo w bezpośrednim sąsiedztwie wspomnianej warowni. To kontynuacja remontu średniowiecznego Ratusza Staromiejskiego, rozpoczęcie przebudowy pobliskiego Traktu Jana Pawła II, kontynuacja przebudowy znajdującej się tuż obok ul. Stare Miasto. Na drogi miasto wyda najwięcej, bo prawie 8 mln zł. Dług na koniec roku jest planowany na 56 804 508 zł, co stanowi 23,58 proc. w stosunku do dochodów.
Warto jeszcze wspomnieć o budżecie samorządu województwa, który statystycznemu mieszkańcowi kojarzy się z drogami wojewódzkimi, szpitalami specjalistycznymi czy zakupem taboru dla przewozów regionalnych. W projekcie 2026 dochody budżetu to 2 382 402 685 zł, a wydatki budżetu - 2 797 119 942 zł. Wydatki majątkowe zostały oszacowane na 1,3 mld złotych, z czego prawie 600 mln zł to zadania dofinansowane ze środków unijnych. Wśród największych pozycji drogi wojewódzkie (80 mln zł na modernizacje) i szpitale, m.in. drugi etap modernizacji Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie (za 10,5 mln zł), dokapitalizowanie Szpitala Dziecięcego Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku (9,5 mln zł). Trzeba też pamiętać o dostawie kolejnych pociągów, które trafią na pomorskie tory.